Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|

Janusz Zemke dla money.pl: Polski rząd powinien naciskać na sankcje wobec Nord Stream 2

31
Podziel się:

Europa musi zdecydowanie odpowiedzieć na incydent na Morzu Azowskim. – Z całą pewnością uderzenie w Nord Stream 2 byłoby dla Rosji poważnym ciosem – twierdzi w rozmowie z money.pl były sekretarz stanu w MON, europoseł Janusz Zemke. - Wątpię jednak w jedność Europy, niemniej Polska powinna do tego dążyć - dodaje.

Były wiceminister obrony narodowej Janusz Zemke
Były wiceminister obrony narodowej Janusz Zemke (Tomasz Jastrzebowski/REPORTER/East News)

Otwarcie ognia do ukraińskich jednostek w cieśninie Kerczeńskiej, przejęcie okrętów i zatrzymanie marynarzy przez rosyjską flotę spotkało się z międzynarodowym protestem. Jednak, aby zatrzymać Rosję, potrzeba znacznie bardzie stanowczych posunięć. Widmo kolejnych sankcji wobec Moskwy wisi w powietrzu, a jedną z nich mogłoby być uderzenie w projekt Nord Stream 2.

Takie posunięcie zasugerowała europejskim partnerom rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert. Nawet niemieckie media twierdzą, że Berlin musi zrezygnować z tego projektu.

– Polski rząd powinien z całą mocą naciskać, by wykorzystać blokadę Nord Stream 2 jako element sankcji wobec Rosji – podkreśla w rozmowie z money.pl polityk SLD, były wiceminister obrony narodowej Janusz Zemke. – Jego budowa stanowi zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, którą pomija jako kraj tranzytowy dla rosyjskiego gazu do Europy, ale także dla Polski i innych krajów regionu.

Zaznacza, że Polska bardzo aktywnie w tym temacie działa. Zwłaszcza jednak w kontekście kryzysu ukraińskiego powinna stale tę kwestię podkreślać.

Zdaniem byłego wiceministra obrony narodowej uderzenie w Nord Stream 2 byłoby dla Rosji z cała pewnością poważnym ciosem. - Budowa gazociągu Nord Stream to dla Rosji priorytet zarówno polityczny, jak i ekonomiczny – zaznacza.

Mimo iż Janusz Zemke popiera sankcje wobec Nord Stream 2 jako odpowiedź na agresję rosyjską w cieśninie, to jednocześnie wątpi w jednomyślność Zachodu.

- Obawiam się, że Europa nie zda egzaminu na jedność. Zbyt wiele interesów stoi tu w sprzeczności. Część z unijnych krajów jest żywo zainteresowana realizacją tego projektu, inne głośno wypowiadały swój sprzeciw wobec dalszych sankcji na Rosję – zaznacza Zemke.

Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert już zapowiedział, że Niemcy mimo krytyki nie zrezygnują z Nord Stream 2 i nie zmieniają jego oceny jako inwestycji biznesowej. Możliwość rozszerzenia sankcji uznał za przedwczesne i podkreślił, że w Europie "uchwala się je jednomyślnie".

Jak podkreśla Zemke, w Europie sytuacja bardzo się zmieniła i nie dotyczy to tylko Niemiec. Wiele nowych rządów nawet prawicowych, jak choćby Włoch, może być przeciwna zbyt surowym sankcjom i szorstkim relacjom z Moskwą.

- Trzeba wziąć też pod uwagę interesy firm, które dużo zainwestowały w Nord Stream 2 w ramach konsorcjum. Ten projekt już poszedł za daleko. Można przypuszczać, że inwestorzy z Niemiec, Holandii czy Francji, w razie jego blokady, będą się domagać gigantycznych odszkodowań – zauważa Zemke.

Jego zdaniem lobbing tych firm w krajach macierzystych i brak spójności polityki zagranicznej UE będzie uniemożliwiał wykorzystanie Nord Stream 2 jako karty w grze z Rosją.

Przypomnijmy, że prócz rosyjskiego Gazpromu w projekt zaangażowane są brytyjsko-holenderska spółka Royal Dutch Shell, austriacka OMV, francuska Engie i oczywiście dwie niemieckie firmy Uniper i BASF-Wintershall.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(31)
Krzysztof Mró...
5 lata temu
Panie Femme opowiada Pan polityczne dyrdymały szczęście nie dostanie Pan wybrany w tym roku
anty
5 lata temu
Panie Zemke, ciągle chcecie lizać buty USA i popierać mocarstwowe zachcianki zamiast myśleć racjonalnie i dołączyć się do nowej nitki gazowej.Już raz pokazało SLD swoją mądrość popierając agresje na Irak i otwierając więzienia z torturami dla CIA. Zamilcz Pan i nie pisz bzdur
Bezstronny
5 lata temu
Przecież rurociąg z Rosji do Europy jest. Czy nie jest eksploatowany? Dlaczego? Czy chodzi o "podkradanie" przez Ukrainę przesyłanych paliw? Czy nie za to Rosja skazała p. Tymoszenkę? Jeżeli tak, co się dziwić, że Rosjanie nie chcą eksploatować tamtego rurociągu. Co się dziwić, że państwa europejskie chcą się zabezpieczyć w dostawy paliw. Chyba jest tańsze niż paliwa norweskie i amerykańskie. Każdy chce się zabezpieczyć w tanie i dobre paliwa (oprócz Polski).
piter
5 lata temu
kiedy ci pseudo politycy zamilkną jużdzieci się śmieją ztych wypowiedzi niemcy i tak wybudują gazociąg a my wprzeszłości będziemy kupować gaz rosyjski od niemców
Europ
5 lata temu
I tu Tow. Zemke ma sluszna racje,ale Przyjaciele Putina tz.Rzesza z Macronem nie ugna sie przed naciskami ze strony Polski bo postanowienja UE to juz wiemy gdzie maja
...
Następna strona