zklepy.pl
Image default

Zapowiedź 24. kolejki. Derby Małopolski o fotel lidera, w Jastrzębiu o podtrzymanie serii

Przed nami 24. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Nie zabraknie w niej hitowych pojedynków. W Oświęcimiu dojdzie do starcia o fotel lidera, a w Jastrzębiu-Zdroju o podtrzymanie zwycięskiej serii.

18.00 JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy

Na Jastorze dojdzie do ciekawego starcia drużyn, które w poprzednim sezonie rywalizowały o brązowy medal. Jastrzębianie po mizernym początku, doszli już do odpowiedniej formy i wygrali ostatnie 3 spotkania. Jeszcze lepszą serią mogą pochwalić się tyszanie, gdyż wygrali 6 meczów z rzędu. Jedna z tych imponujących serii zakończy się już dziś.

Jastrzębianie doszli już do ładu w grze ofensywnej i prezentują się w tym aspekcie naprawdę okazale. Trójkolorowi z kolei przede wszystkim dobrze bronią dostępu do swojej bramki i wygrywają spotkania niewielką przewagą. Spodziewać się możemy niezwykle wyrównanego meczu.

Ciekawostka: Obie ekipy w ostatnich 5 meczach zdobyły po 13 punktów. To najlepszy wynik w Polskiej Hokej Lidze.

Poprzednie mecze:

6. kolejka: JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 3:0 (0:0, 0:0, 3:0),
15. kolejka: GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie 2:4 (1:1, 1:1, 0:2).

18.00 TAURON Podhale Nowy Targ – Marma Ciarko STS Sanok

Drużyna z Nowego Targu nie radzi sobie udanie w trwającym sezonie. Nowotarżanie wygrali tylko dwa spotkania, z JKH GKS-em Jastrzębie oraz Zagłębiem Sosnowiec. Do klubu z województwa małopolskiego przyjeżdża mocno dysponowana drużyna Marma Ciarko STS-u Sanok. Forma zespołu z Podkarpacia ostatnimi czasy wyraźnie zwyżkuje.

Sanoczanie zwyciężyli ostatnie dwa spotkania z rzędu. Pierwszy raz od powrotu do Polskiej Hokej Ligi, mistrzowie Polski z sezonu 2012 pokonali w Toruniu miejscową KH Energę rezultatem 4:1. W środę klub z Sanoka wygrał z Zagłębiem Sosnowiec. Można śmiało powiedzieć, że to dzięki dobrej gry braci Lorraine. Ściągnięcie tych dwóch zawodników jest strzałem w dziesiątkę szefostwa STS-u Sanok. Faworytem do zwycięstwa są oczywiście goście, choć nieraz nowotarżanie nie raz byli blisko sprawienia niespodzianki, choćby w poprzednim meczu z Comarch Cracovią, gdy przegrali dopiero po dogrywce.

Ciekawostka: Zespół z Sanoka nie przegrał ani jednego spotkania z TAURON Podhalem Nowy Targ w 2022 roku.

Poprzednie mecze:
6. kolejka: Marma Ciarko STS Sanok – TAURON Podhale Nowy Targ 7:3 (1:1, 3:1, 3:1),
15. kolejka: TAURON Podhale Nowy Targ – Marma Ciarko STS Sanok 2:3 pd. (0:2, 1:0, 1:0, d. 0:1).

18.00 Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia

Niezwykle intensywny okres mają za sobą hokeiści Unii Oświęcim. Będzie to już ich 6. mecz w ciągu zaledwie 10 dni. Nie były to jednak nazbyt udane mecze, bowiem turniej Pucharu Kontynentalnego zakończyli na 3. miejscu, a w lidze przegrali po dogrywce z GKS-em Tychy. U biało-niebieskich widoczne były ubytki sił. To może jeszcze bardziej wyjść na wierzch w derbowym pojedynku z Comarch Cracovią.

Ekipa z grodu Kraka może w ostatnich meczach nie zachwyca, ale punktuje, grając do bólu skutecznie. To pozwoliło im na objęcie fotelu lidera. To właśnie ten mecz zadecyduje o 1. miejscu w tabeli. Jeśli gospodarze zgarną pełną pulę, to oni powrócą na przodownictwo. Przyjezdni wielokrotnie udowodnili już, że potrafią wygrywać w Oświęcimiu. Szykuje się prawdziwa wojna na lodzie.

Ciekawostka: Oświęcimianie i krakowianie zdobyli najwięcej bramek spośród wszystkich ekip Polskiej Hokej Ligi. Odpowiednio do siatek rywali trafiali: 79 i 78 razy.

Poprzednie mecze:
6. kolejka: Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia 5:2 (2:0, 1:1, 2:1),
15. kolejka: Comarch Cracovia – Re-Plast Unia Oświęcim (0:0, 3:2, 2:0).

18.30 GKS Katowice – KH Energa Toruń

Aktualny mistrz Polski – GKS Katowice nie będzie miał ciężkiego zadania w piątek. Do drużyny z Katowic przyjeżdża zawodząca drużyna tegorocznego sezonu w Polskiej Hokej Lidze – KH Energa Toruń. Torunianie o tej porze rok temu zajmowali trzecią lokatę, lecz teraz zajmują drugą – ale od końca. Klub z grodu Kopernika za pośrednictwem mediów społecznościowych w czwartek poinformował o zerwaniu kontraktu z Ervīnsem Muštukovsem oraz Riley’em Robertsonem, którzy nie spełnili oczekiwanych przez zarząd zadań.

GKS Katowice do piątkowego spotkania podchodzi w roli zdecydowanego faworyta. W bramce po stronie torunian ujrzymy Mateusza Studzińskiego, który nie pokazywał się za często na taflach w trwającym sezonie. Nowo pozyskany Markus Ekholm Rosén zadebiutować ma bowiem dopiero 2 grudnia. Zespół ze stolicy województwa śląskiego nie ma za sobą udanych ostatnich czterech spotkań (wszystkie zakończyły się porażką), ale mimo wszystko są na tyle mocni u siebie, by pokonać podopiecznych Teemu Elomo.

Ciekawostka:


Poprzednie mecze:
6. kolejka KH Energa Toruń – GKS Katowice 2:5 (1:2, 0:0, 1:3),
15. kolejka GKS Katowice – KH Energa Toruń 5:0 (3:0, 1:0, 1:0).


Najnowsze artykuły

Zasłużeni finaliści. Panujący mistrz czy 20-letni pretendent?

Redakcja

A więc (znów) „Święta Wojna”. Stawką finał fazy play-off

admin

Powtórka z rozrywki. Czy JKH weźmie rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał?

Skomentuj