GKS Katowice pokonał Marmę Ciarko STS Sanok 3:1. Taki sam wynik padł także w poprzednim meczu tych drużyn. Pragmatyczni gospodarze wykorzystali do błędy sanoczan, notując drugie zwycięstwo z rzędu.
Niedzielny mecz od mocnego uderzenia rozpoczęli katowiczanie, którzy już po 69 sekundach objęli prowadzenie. Joona Monto trącił krążek po strzale Shigekiego Hitosato i zaskoczył Dominika Salamę. Później gospodarze mieli kilka dogodnych okazji, głównie podczas gry w przewadze, ale nie potrafili ich zamienić na kolejne trafienia.
Sanoczanie odgryzali się głównie po kontrach lub w grze w przewadze. Najbliżej wyrównania był Jere Karlsson. Po jego strzale krążek zaliczył jeszcze rykoszet i uderzył w poprzeczkę. Wcześniej bliski zdobycia gola był także Bartosz Fraszko, ale nie wykorzystał akcji sam na sam z sanockim bramkarzem.
W drugiej tercji zbyt kombinacyjnie grali gospodarze, którzy chcieli koronkowo wykończyć akcje. Zmarnowane okazje się zemściły i z kontrą 2 na Johna Murray’a ruszyli Sami Tamminen z Damianem Gindą. Fin dograł do młodego Polaka, a ten strzałem od słupka wyrównał wynik spotkania. Po tym trafieniu sanoczanie się rozochocili i częściej atakowali. To rozjuszyło katowiczan, którzy w końcówce drugiej partii zaczęli zaciekle szukać drugiego gola. Raz po raz kotłowało się pod bramką Salamy, ale ten nie dał się pokonać i o wszystkim miała zadecydować trzecia tercja.
W niej szybko cios zadali mistrzowie Polski, powtarzając wyczyn z pierwszej odsłony. Tym razem rozklepaną defensywę i bramkarza STS-u pokonał Christian Blomqvist. Gospodarze umiejętnie kontrolowali przebieg gry i nie dopuszczali przyjezdnych do sytuacji bramkowych. W 57. minucie stempel na zwycięstwie postawił Fraszko, pokonując Salamę mocnym strzałem ze slotu.
GKS Katowice – Marma Ciarko STS Sanok 3:1 (1:0, 0:1, 2:0)
1:0 – Joona Monto – Shigeki Hitosato, Patryk Wajda (01:09),
1:1 – Damian Ginda – Sami Tamminen (30:34),
2:1 – Christian Blomqvist – Teemu Pulkkinen, Matias Lehtonen (42:21),
3:1 – Bartosz Fraszko – Grzegorz Pasiut, Brandon Magee (56:52).
GKS Katowice: Murray – Rompkowski, Kolusz; Fraszko, Pasiut, Magee – Mikkola, Musioł; Pulkkinen, Lehtonen, Blomqvist – Kruczek, Wajda; Olsson, Monto, Hitosato – Maciaś, Wanacki; Bepierszcz, Smal, Krężołek.
Trener: Jacek Płachta.
STS: Salama – Łysenko, Biłas; Dulęba, Tamminen, Heikkinen – Karlsson, Valtola; E. Lorraine, Sienkiewicz, Harila – Höglund, Tołstuszko; Filipek, Mocarski, Miccoli – Dobosz, Ginda.
Trener: Miika Elomo.