Właściwie na każdym wielkim turnieju mamy do czynienia z reprezentacją, która zaskakuje wszystkich i osiąga sukces zdecydowanie powyżej oczekiwań. Duży potencjał na zostanie takim „czarnym koniem” aktualnie trwających Mistrzostw Świata w Katarze ma Maroko. Afrykańczycy sensacyjnie pokonali Belgię, a także uporali się z Kanadą, dzięki czemu niespodziewanie wygrali swoją grupę i awansowali do 1/8 kosztem wspomnianych Belgów.
W fazie grupowej w barwach Maroko wyróżniło się kilku graczy. Jednym z nich był Sofyan Amrabat, który rozegrał pełne 90 minut we wszystkich trzech meczach. 26-latek Marokańczyk (urodzony w Holandii) występuje na pozycji defensywnego pomocnika. Swoją wyśmienitą postawą przykuł uwagę kilku czołowych klubów. Amrabat łączony jest między innymi z potencjalnymi przenosinami do Tottenhamu oraz Liverpoolu!
Sofyan Amrabat l’homme indispensable de cette équipe 🇲🇦 pic.twitter.com/0B7CVHqc04
— R (@Reda25_) December 2, 2022
Owe plotki skomentował jednak dość dosadnie dyrektor aktualnego klubu pomocnika, czyli włoskiej Fiorentiny. Pan Daniele Prade stwierdził, że klub z Serie A nie jest chętny oddawać swojego zawodnika. Wiele wskazuje też na to, że będzie skłonny przedłużyć z nim kontrakt.
Chcemy zatrzymać tutaj Amrabata, nie planujemy jego sprzedaży. W umowie mamy wciąż opcję przedłużenia jego kontraktu w przyszłym roku. Nie ma żadnego pośpiechu – jest częścią naszych planów – stwierdził Prade.
Sofyan Amrabat vs Belgique
— 🎥 AFA COMPS (@AFAComps) November 28, 2022