Piotr Zieliński na trwających obecnie Mistrzostwach Świata w Katarze nie prezentuje się nadzwyczajnie dobrze, ale też nie można mieć do niego większych pretensji. Przy naszym niesamowicie defensywnym i pragmatycznym stylu gry, to właśnie gracze tacy jak on tracą najwięcej. Mimo tego „Zielu” zdołał już trafić do siatki na tym Mundialu, gdy otworzył wynik w wygranym starciu z Arabią Saudyjską (2:0). Do tego wcześniej prezentował się bardzo dobrze w Napoli. Ta dobra dyspozycja nie umknęła przedstawicielom Liverpoolu, którzy po raz kolejny obrali sobie Polaka za swój cel, który może pomóc polepszyć stan mizernego środka pola The Reds.

Nie jest to pierwszy raz, gdy Zieliński jest łączony przez zagraniczne i polskie media z dołączeniem do ekipy z Anfield. Pierwsze tego typu plotki mogliśmy słyszeć nawet 6 lat temu, ale temat w ostatnich latach ucichł. Teraz powraca, a wszystko zapewne głównie za sprawą trenera Jurgena Kloppa, który jest ponoć wielkim fanem talentu reprezentanta Polski. Niemiec bardzo chętnie widziałby Piotra w swoich szeregach.

Według dziennikarza Rudy’ego Galettiego z Sportitalia, Liverpool spróbuje latem przyszłego roku pozyskać Piotra Zielińskiego. Nasz pomocnik byłby jednym z elementów przebudowy zespołu aktualnych vice-mistrzów Anglii, którzy zaliczyli spory falstart w tym sezonie Premier League. Z tego powodu aktualnie są dopiero na 6. miejscu w tabeli. Ta pozycja dla zdecydowanej większości ich kibiców jest wynikiem poniżej oczekiwań. Jednym z głównych minusów Czerwonych w tej kampanii jest brak kreatywności i słaba forma środka pola. Zieliński mógłby to odmienić, ale wciąż daleko do konkretów w sprawie tego potencjalnego transferu. 

Dodatkowo 28-latek nie jest jedynym pomocnikiem na liście życzeń angielskiego klubu. Na jego celowniku widnieją również nazwiska Moisesa Caicedo, Jude’a Bellinghama, Declana Rice’a czy Mikela Merino.