Beniaminkowie mają to do siebie, że po awansie na najwyższy szczebel zmuszeni sią do przeprowadzenia sporej liczby nowych graczy, by wzmocnić skład i móc walczyć o utrzymanie w elicie. W ten sposób postąpiło Nottingham Forest podczas ostatniego letniego okienka transferowego. Tricky Trees latem zakupili aż 23 piłkarzy! Dziś ta liczba urosła do 24, bo oficjalnie zaprezentowany został Brazylijczyk Gustavo Scarpa, który ostatnio genialnie spisywał się w rodzimej lidze. 

W ostatnich 10 ligowych występach zdołał zanotować 3 bramki oraz 6 asyst. Jego największą zaletą jest niesamowita wszechstronność i uniwersalność. Ustawiany jest zarówno na lewej, jak i na prawej pomocy. Do tego wiele razy występował jako ofensywny środkowy pomocnik lub jako typowa „6”. Najlepiej prezentował się w ubiegłej kampanii ligi brazylijskiej, gdy poprowadził Palmeiras do mistrzostwa kraju, a także zdobył tytuł MVP sezonu. Przejście do Forest jest dla niego największym transferem w dotychczasowej karierze i pierwszym wyjazdem do europejskiego klubu. Osiągnął to dopiero w wieku 28 lat, ale możemy przyznać, że swoją postawą i osiąganymi liczbami zasłużył na ten sukces.

Jego umowa z angielskim klubem będzie obowiązywała do 2026 roku. Umowa z byłym klubem Scarpy, czyli Palmeiras została zawarta na zasadzie wolnego transferu. Sam piłkarz nie krył wielkiej radości z powodu dołączenia do szeregów ekipy Steve’a Coopera.

Jestem bardzo szczęśliwy, że tu jestem. Gra w Premier League to było moje marzenie. – powiedział 28-letni Brazylijczyk.