Środek pola Chelsea podczas bieżącego sezonu Premier League długimi fragmentami wygląda bardzo nieprzekonująco i mizernie. Brakuje kreatywności i polu, która jest w dzisiejszym futbolu niezbędna na wysokim poziomie. W sferze gry defensywnej pomocników The Blues również nie wygląda to dobrze. Obrońcy nie otrzymują należytego wsparcia. Ten stan rzeczy zmienić ma się przez sprowadzenie Ismaela Bennacera z AC Milanu. Londyńczycy ze Stamford Bridge są ponoć zainteresowani pozyskaniem defensywnego pomocnika z Algierii.

Według Alfredo Pedulli, Chelsea już przygotowuje ofertę opiewającą na 40 milionów euro, która miałyby skusić Mediolańczyków do sprzedania swojego zawodnika. W tym sezonie ligi włoskiej rozegrał dla nich wszystkie 15 spotkań. Zdobył 1 bramkę i tyle samo asyst. Nie są to oczywiście porywające statystyki, ale jego styl gry nie polega na jak osiąganiu jak najlepszych liczb. Jest to typowy gracz od tak zwanej brudnej roboty. Mógłby świetnie wpasować się do składu Chelsea. W ekipie dowodzonej przez Grahama Potter brakuje właśnie tego typu graczy.

Wcześniej kimś takim był oczywiście N’Golo Kante, ale Francuz od końca sierpnia leczy kontuzję uda i ogólnie w ostatnich miesiącach więcej czasu jest kontuzjowany niż zdrowy. Dodatkowo wciąż nie wiadomo jaka będzie jego przyszłość w stolicy Anglii. Klub wciąż nie osiągnął porozumienia w sprawie przedłużenia aktualnej umowy, która kończy się już 30 czerwca przyszłego roku! Reprezentant Francji bardzo chętnie pozostałby w szeregach The Blues, ale Niebiescy nie są już tak ochoczo nastawieni do dalszej współpracy. Wolą poszukać kogoś na zastępstwo.

Kandydatem jest właśnie Bennacer, którego kontrakt z Milanem trwa do 2024 roku, a obie strony są blisko jego przedłużenia. W finalizacji jego przedłużenia może doprowadzić jedynie bardzo lukratywna oferta ze strony Chelsea. 25-latek nie jest jednak jedynym nazwiskiem z listy życzeń dotyczącej ewentualnego zakupu pomocników przez drużynę z zachodniego Londynu.