Cracovia bezlitosna dla "Stalowych Pierników" [WIDEO]
Żadnych szans nie dali hokeiści Comarch Cracovii graczom KH Energii Toruń w meczu 28. kolejki PHL. Damian Kapica oraz Radosław Sawicki zakończyli to spotkanie z dwoma trafieniami, a David Zabolotny zdołał zachować czyste konto.
W to spotkanie zdecydowanie lepiej weszli hokeiści KH Energii Toruń, którzy od początku napierali na bramkę Davida Zabolotnego. Jednak pierwsze słowo w tym meczu należało do graczy Comarch Cracovii, a dokładniej do Damiana Kapicy, który w 7. minucie wymanewrował Markusa Ekholma Rosena i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Po bramce proporcje nam się odwróciły i to krakowianie częściej gościli w tercji obronnej torunian. W 17. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Kapica, który w indywidualnej akcji w przewadze na raty pokonał golkipera gości. Chwilę później "Pasy" cieszyły się z trzeciego trafienia. Robert Arrak miał dużo czasu i miejsca i wykorzystał to, uderzając z lewego bulika po lodzie między parkanami, grającego drugie spotkanie w tym sezonie dla "Stalowych Pierników" Ekholma Rosena.
W drugiej części spotkania swój popis strzelecki kontynuowali gospodarze. Wszystko zaczęło się w 21. minucie, kiedy to Radosław Sawicki zdobył swoje pierwsze trafienie w tym meczu, a krakowianie drugi raz w tym spotkaniu wykorzystali grę w przewadze liczebnej. Chwilę później Arrak miał szansę na dublet, lecz nie wykorzystał on rzutu karnego. W 25. minucie na listę strzelców wpisał się Jiri Gula, który tym samym zakończył występ Markusa Ekholma Rosena w tym meczu, którego zastąpił Mateusz Studziński. Rezerwowy bramkarz torunian przez trzy minuty mógł cieszyć się z czystego konta. W 28. minucie Roman Rac wpisał się na listę strzelców, a krakowianie mogli cieszyć się z trzeciego trafienia w przewadze. Strzelanie w drugiej tercji zakończył Sawicki, który zdobył drugie trafienie w tym meczu, a czwarty raz "Pasy" znalazły sposób na osłabionego rywala i tym samym zachowali 100% skuteczności w przewagach.
Na początku trzeciej tercji Zabolotego od utraty bramki uratował słupek. W późniejszej fazie meczu torunianie pierwszy raz w tym starciu nie stracili gola, grając w liczebnym osłabieniu. Ostatnie dwadzieścia minut było dość otwarte i obie ekipy atakowały, jednak nie byliśmy świadkami kolejnych trafień. Warty odnotowania fakt, że krakowianie dwukrotnie nie wykorzystali rzutu karnego. W drugiej tercji Arrak, a pod koniec meczu pomylił się Kapica, który miał okazję na zdobycie hat-tricka.
Comarch Cracovia - KH Energa Toruń 7:0 (3:0, 4:0, 0:0)
1:0 Damian Kapica - Saku Kinnunen, David Zabolotny (07:15)
2:0 Damian Kapica - Jiří Gula, Patryk Wronka (17:02, 5/4)
3:0 Robert Arrak - Sebastian Brynkus, Štěpán Csamangó (18:18)
4:0 Radosław Sawicki - Saku Kinnunen, Roman Rác (21:43, 5/4)
5:0 Jiří Gula - Erik Němec, Marek Račuk (25:31)
6:0 Roman Rác - Patryk Wronka, Damian Kapica (28:16, 5/4)
7:0 Radosław Sawicki - Roman Rác, Marek Račuk (36:36, 5/4)
Sędziowali: Michał Baca (główny), Mateusz Niżnik (główny), Maciej Byczkowski (liniowy), Grzegorz Cytawa (liniowy)
Minuty karne: 8-10
Strzały: 38-42
Widzów: 570
Cracovia: D. Zabolotny - S. Kinnunen, D. Krejčí, M. Kasperlík, R. Rác, R. Sawicki - J. Šaur, J. Gula (2), P. Wronka (2), A. Ježek, D. Kapica - P. Husák (2), M. Bdžoch, E. Němec, M. Račuk, M. Michalski - A. Dziurdzia, D. Tynka, S. Brynkus, Š. Csamangó, R. Arrak.
Trener: Rudolf Roháček
KH Toruń: M. Ekholm Rosén (M. Studziński) - A. Jaworski, M. Zieliński, I. Szűcs, N. Koskinen (4), M. Viitanen - J. Gimiński (2), T. Szyrokow, I. Korenczuk, M. Syty, K. Kalinowski (2) - E. Augstkalns, O. Kurnicki, E. Elomaa, M. Kalinowski, M. Zając - J. Ahonen, E. Schafer, D. Olszewski, S. Maćkowski, J. Wenker (2).
Trener: Teemu Elomo
Komentarze
Lista komentarzy
Krakowski
Stojanović póki co to przegrywa rywalizację z Zabolotnym.