Po spotkaniu reprezentacji Anglii z Senegalem Phil Foden zdecydowanie nie szczędził słów pochwał swojemu reprezentacyjnemu koledze Jude’owi Bellinghamowi, określając go mianem chociażby jednego z najbardziej uzdolnionych zawodników z jakimi grał.

Jude Bellingham bez wątpienia jest w ostatnim czasie na ustach całego piłkarskiego świata – w wieku zaledwie 19 lat bierze on bowiem szturmem światową piłkę, świetnie spisując się w barwach Borussi Dortmund, a teraz wchodząc razem z futryną do pierwszego składu reprezentacji Anglii. Usługami nastolatka już interesują się najwięksi, z Realem Madryt i Liverpoolem na czele. Kolejnym pokazem umiejętności młodego Anglika było wygrane spotkanie reprezentacji Synów Albionu z Senegalem, w którym zaliczył świetną asystę przy bramce Jordana Hendersona i miał spory udział przy bramce Harry’ego Kane’a. W samych superlatywach o swoim koledze wypowiedział się po spotkaniu zawodnik Manchesteru City, Phil Foden.

Nie chcę wychwalać Jude’a pod niebiosa bo nadal jest młody, ale to jeden z najbardziej utalentowanych zawodników jakich widziałem w swojej karierze. Nie widzę w jego grze jakichkolwiek słabości. Ma wszystko i w tym tempie rozwoju niedługo stanie się najlepszym pomocnikiem świata, nie mam co do tego wątpliwości.

Młody zawodnik Obywateli odniósł się także do tego, co czeka Anglików w dalszych fazach Mundialu oraz do ich dotychczasowych osiągów.

Francja wygląda na najsilniejszą drużynę na tych Mistrzostwach. Mają utalentowanych zawodników na każdej pozycji, na którą tylko spojrzysz. My jednak wierzymy w siebie i jesteśmy pewni swego przed tym spotkaniem.

Wszyscy oczywiście nadal bardzo cieszymy się z wyniku meczu z Senegalem. Dzisiaj będziemy świętować, ale tutaj jeden błąd Cię eliminuję – jutro będzie czas na regenerację i rozpoczęcie myślenia o naszym następnym przeciwniku, który będzie naprawdę ciężki.