Piłkarska reprezentacja Anglii bezproblemowo poradziła sobie z Senegalem w 1/8 i zameldowała się w ćwierćfinałach Mistrzostw Świata. Synowie Albionu są jednymi z faworytów do wygrania całego turnieju i bezsprzecznie taki jest ich cel.

Grę Anglików chwali jeden z członków kadry, Declan Rice. Zwraca uwagę na to, że niewystarczająco docenia się kadrę Trzech Lwów i niczego nie brakuje jej do innych reprezentacji. Pomocnik West Hamu twierdzi też, że pozostałe drużyny powinny zacząć bać się Anglików.

Mówiłem o tym cały czas. Nie sądzę, że dostajemy takie uznanie, na jakie zasługujemy. Gdy spojrzysz na inne kraje takie jak Holandia czy Argentyna to one wygrywają swoje mecze komfortowo i mówi się o masterclassie. Z nami jest inaczej.

Jeśli spojrzysz na ostatnie kilka spotkań to były one bezbłędne. Inne kraje powinny zacząć się nas bać. Myślę, że przeciwko wielkim zespołom zawsze mówiło się o tym, że gramy piłką. Na tym turnieju kontrolowaliśmy każdy mecz. Przesuwaliśmy się z piłką bardzo dobrze.

Początkowe etapy były niepewne, gdy drużyny chciały powstrzymać nas od gry, ale po pierwszym golu to się zmieniało i widziałeś jak zaczynamy grać.