Jeden z największych organizatorów esportowych znalazł się w ogniu krytyki przez współpracę z Abu Dhabi Gaming, jako spółka finansowana z publicznych pieniędzy.

W miniony weekend, na stronie duńskiego publicznego nadawcy radiowo-telewizyjnego DR, pojawił się artykuł krytykujący poczynania firmy BLAST. Szeroki zasięg portalu, który miesięcznie generuje blisko 50 milionów odsłon, może przynieść esportowemu gigantowi spore straty wizerunkowe.

Cykl turniejowy BLAST Premier organizowany jest przez firmę BLAST ApS, która w 2018 roku otrzymała 74 miliony koron duńskich dofinansowania z publicznego funduszu inwestycyjnego Vækstfonden, a wraz z przekazaniem środków, duński rząd przejął od 20 do 30 udziałów w firmie BLAST ApS. Oznacza to, że turnieje organizowane między innymi w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich częściowo są finansowane z kieszeni duńskich podatników.

W tekście możemy przeczytać, że coraz głośniej słychać głosy niezadowolenia bezpośredniej współpracy spółki częściowo należącej do duńskiego rządu z krajem, w którym nie przestrzega się podstawowych praw człowieka. Według krytyków, Dania ma przyczyniać się do tzw. „sportswashingu”, czyli ocieplania wizerunku UAE za pomocą wydarzeń esportowych. Do publicznego potępienia działań posunęła się niezależna organizacja Amnesty International Denmark, skupiająca się na obronie praw człowieka. W oświadczeniu możemy przeczytać jasny przekaz – publiczne pieniądze nie powinny być w jakikolwiek sposób powiązane z autorytarnymi reżimami.

Ponadto Søren Søndergaard, należący do partii Enhedslisten, powiedział w rozmowie z DR, że podczas najbliższej komisji parlamentarnej ma zamiar poruszyć temat współpracy BLAST AsP z Abu Dhabi Gaming. Prywatne firmy inwestują w Abu Zabi i podobne państwach dyktatorskie, ale duńscy podatnicy nie mogą się do tego przyczyniać. Dlatego chcę przedyskutować z ministrem, czy rzeczywiście jest słuszne, aby Fundusz Wzrostu, który wśród swoich celów ma etykę biznesową i odpowiedzialność społeczną, musiał bezpośrednio lub pośrednio przyczynić się do inwestycji w tej książęcej dyktaturze – mówi Søren Søndergaard.

Nie jest to pierwszy raz gdy BLAST boryka się z takimi problemami. W 2020 roku publicznie ogłoszono współpracę z Neom, projektem nowoczesnego miasta w Arabii Saudyjskiej. To spotkało się z ogromną krytyką zarówno społeczności esportowej, jak i współpracowników BLAST, w tym komentatorów i ekspertów, którzy grozili odejściem. Zaledwie po dwóch tygodniach poinformowano o wycofaniu się z tej kooperacji. W tym przypadku DR zwróciło się do BLAST w sprawie wywiadu, lecz firma nie chciała komentować tej sprawy.

Warto również wspomnieć o tym, że niektóre organizacje esportowe niechętnie występują w krajach Bliskiego Wschodu. Przed przyjazdem do Abu Dhabi, Team Liquid wystosowało oświadczenie potępiające totalitarne rządy Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej. Jednocześnie amerykańska marka poinformowała, że połowę z wygranych puli nagród z wydarzeń odbywających się w tych państwach będzie przeznaczać na organizacje charytatywne wspierające LGBTQ+.