Barcelona wygrywa z Realem Madryt po raz trzeci w tym sezonie!

FC Barcelona wygrywa z Realem Madryt 2:1 po niezwykle emocjonującym El Clasico! To trzecie zwycięstwo Dumy Katalonii nad Królewskimi w sezonie 22/23 i zarazem bardzo ważna wygrana w kontekście walki o mistrzostwo Hiszpanii.

REKLAMA

Niespodziewane otwarcie Realu i pogoń Barcelony za wyrównaniem

Już od samego początku piłkarze obu drużyn dali nam prolog świetnie zapowiadającego się widowiska. Strzały Karima Benzemy, Roberta Lewandowskiego, czy Sergiego Roberto napędziły wysokie tempo spotkania i adrenalinę pośród widowni. Do tego niespodziewane otwarcie wyniku przez Real Madryt. Któż spodziewał się, że pierwszą bramką dzisiejszego El Clasico będzie przypadkowy samobój Ronalda Araujo po próbie dośrodkowania Viniciusa Juniora? Barca musiała jak najszybciej zapomnieć o tej niefortunnej sytuacji i wziąć się do odrabiania strat.

Pod tym kątem, postawa Barcelony wyglądała prawidłowo. Podopieczni Xaviego pokazywali swoje atuty w postaci szybkiego odbioru piłki i intensywnego pressingu. Jednakże często po udanych przejęciach futbolówki w środkowej części boiska, Blaugranie brakowało odpowiedniego planu co zrobić z nią dalej. Podobnie do Królewskich, którzy mieli swoje momenty dominacji w linii pomocy, ale brakowało im pomysłu na dalsze rozegranie i finalizację akcji.

Z czasem Duma Katalonii zaczęła oddawać coraz więcej celnych strzałów na bramkę Thibaut Courtois. Belg był jednakże bardzo dobrze dysponowany i zdołał wybronić wiele prób rywali. W momencie, kiedy ostatni gwizdek pierwszej połowy był już lada moment, na ratunek Barcelonie przybył Sergi Roberto. W 45. minucie Hiszpan uderzył mocno w obrębie pola karnego Realu i piłka zatrzepotała w siatce. Idealny scenariusz dla podbudowania emocji przed drugą częścią spotkania.

Barcelona zdominowała Real, ale zdobycie drugiego gola nie przyszło jej łatwo

W drugiej połowie rywalizacji Real Madryt wyglądał jak zespół zmęczony natłokiem ostatnich meczów. Los Blancos nie nadążali za gospodarzami i popełniali sporo błędów indywidualnych. Na szczęście Królewscy mieli swoje koło ratunkowe w postaci Courtois, który dwoił się o troił między słupkami aby zatrzymywać kolejne strzały przeciwników. Duma Katalonii wyglądała tak dobrze przede wszystkim za sprawą świetnych Frenkiego de Jonga i Sergio Busquetsa. Holender i Hiszpan byli dziś po prostu swoimi najlepszymi możliwymi wersjami. Naprawdę dobry występ zaliczył również Robert Lewandowski, który mimo braku skuteczności wyglądał znacznie lepiej niż w ostatnich tygodniach.

Defensywa Barcy także spisywała się solidnie – aż do samej końcówki spotkania. W ostatnim kwadransie meczu Barcelona zaczęła wyglądać niezwykle nerwowo w obronie. Wejście Marco Asensio, Daniego Ceballosa i Aureliena Tchouameniego zdecydowanie ożywiło ofensywę Realu. Drużyna Carlo Ancelottiego była bliska zdobycia gola nr 2, ale Marco Asensio był na pozycji spalonej.

Niewykorzystanie tego momentu słabości Barcy okazało się kluczowe dla losów pojedynku na Camp Nou. W 90+2. minucie niespodziewanym bohaterem FC Barcelony został Franck Kessie, który wykorzystał dogranie Alejandro Balde i zdobył zwycięskiego gola.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,602FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ