ManUtd.com (Ash Donelon / Manchester United via Getty Images)

„Daily Mail”: Man Utd zakomunikował Masonowi Greenwoodowi, że ten nie wróci do treningów przed końcem bieżącego sezonu

Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

„Daily Mail” donosi, że Mason Greenwood w ostatnich tygodniach miał spotkać się z władzami klubu w celu omówienia jego przyszłości na Old Trafford. Zawodnik miał zostać poinformowany, że nie wróci do treningów do końca tego sezonu.

W ostatnich tygodniach świat obiegła wiadomość o umorzeniu dochodzenia w sprawie Masona Greenwooda. Wcześniej przez ponad rok trwała sprawa, gdzie oskarżono wychowanka Manchesteru United o próbę gwałtu, przemoc fizyczną oraz grożenie śmiercią byłej partnerce.

Tak, jak wspomniano zarzuty, zostały wycofane, lecz nie oznacza to, że Anglik został uniewinniony przed sądem. Zakończono tylko dochodzenie policyjne, gdzie podkreślono brak dalszych dowodów oraz niechęć świadków do składania zeznań.

Od tego momentu nie otrzymaliśmy żadnych nowych informacji o Greenwoodzie aż do dzisiaj. Zdaniem „Daily Mail” zawieszony napastnik miał odbyć rozmowy z Manchesterem United. Na chwilę obecną poinformowano go, że nie wróci on do treningów przed końcem tego sezonu.

Aktualnie trwać ma wewnętrzne dochodzenie w sprawie próby gwałtu i uważa się, że potrwa ono przynajmniej do lata. Jednakże pomimo całej zaistniałej sytuacji Greenwood ma być chętny na powrót do „Czerwonych Diabłów”. Chce on pozostać na Old Trafford i wielokrotnie na ostatnich spotkaniach miał on to komunikować władzom klubu.

Tymczasem sam klub nie zamierza śpieszyć się z podjęciem decyzji w tej sprawie. W głównej mierze badana jest sprawa zawodnika oraz dowody, lecz także klub skupia się na zachowaniu swojego podopiecznego poza boiskiem w trakcie rocznej przerwy.

Za drugą szansą dla absolwenta klubowej akademii głosować ma większość pracowników związana ze sportem. Sceptyczni i bardziej ostrożni natomiast mają być pracownicy działów handlowych i marketingowych, gdyż obawiają się spadku reputacji klubu. Istnieje również obawa przed powstaniem zamieszania w szatni pierwszego zespołu w kluczowym momencie sezonu.

Podczas zawieszenia Anglik miał otrzymywać swoje wynagrodzenie, które wynosiło 70 tys. funtów na tydzień. Pozostała wartość jego kontraktu szacowana jest na około 8,1 mln funtów i właśnie taką kwotę klub musiałby mu wypłacić, gdyby zdecydowano się na przedwczesne rozwiązanie umowy.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze