zklepy.pl
Image default

Jeziorski: Nie zakładaliśmy takiego finału w najgorszych scenariuszach

GKS Tychy przegrał w czwartym meczu finałowym z GKS-em Katowice 2:5 i to ostatecznie tyszanie będą od teraz dzierżyć miano wicemistrza Polski. To dziesiąte „srebro” w historii klubu z Tychów. Takiego scenariusza tych finałów nie spodziewali się jednak najwięksi pesymiści wśród tyskich fanów.

Tyszanie polegli w każdym finałowym meczu z GKS-em Katowice. Nie zdołali się przeciwstawić katowiczanom w ostatnim meczu. Ostatecznie przyszło im patrzeć jak to rywale świętują zdobycie mistrzostwa.

– Takiego przebiegu tego finału nie zakładaliśmy w najgorszych snach. Co mogę powiedzieć? Jest mi wstyd, jest mi smutno, jestem wkurzony. Nie wiem co powiedzieć więcej – stwierdził Bartłomiej Jeziorski.

Wydawało się, że wygrane półfinały z Tauron Re-Plast Unią Oświęcim zbudowały tyski zespół. Tak się jednak nie stało. Najbliżej zwycięstwa, podopieczni Andrieja Sidorienki byli w drugim meczu domowym. W tym meczu wówczas przeważali, ale zabrakło konkretów w postaci goli.

– Jakbyśmy znali powód tych porażek to byśmy go wyeliminowali. „GieKSa” była w tym sezonie, w tym finale lepsza. Ograli nas w czterech meczach. Nie ma co komentować. Tak naprawdę w tych trzech meczach byli lepsi. W tym drugim meczu u nas my mogliśmy wygrać, ale tego nie zrobiliśmy i tak się ta seria potoczyła – zaznaczył popularny „Jezior” i dodał: – Wszystkie cztery mecze były kluczowe.

Patrząc na cały sezon, tyszanie mogą być zadowoleni z jego przebiegu. Zdobyli bowiem jedno trofeum, a ponadto zakończyli sezon zasadniczy na podium. Warto też nadmienić, że po roku przerwy znów powiększyli swój dorobek o jeden medal.

– Po takim finale naprawdę ciężko to oceniać. Na pewno cieszymy się z tego, że zdobyliśmy Puchar Polski. Awansowaliśmy do finału fazy play-off. Na pewno to nie był zły sezon, ale ten finał, te cztery porażki gdzieś obraz tego sezonu mocno zakrzywia. Musimy jednak mieć w głowie, że daliśmy z siebie wszystko – podsumował napastnik GKS-u Tychy.

Najnowsze artykuły

KH Energa chce iść za ciosem i zamknąć rywalizację w czterech meczach

Mikołaj Pachniewski

Gościński: Podhale to drużyna z jajami

admin

Trudna sytuacja JKH GKS Jastrzębie. Wierzą w odwrócenie losów

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj