W TAURON Lidze dobiegła końca runda zasadnicza. Na zakończenie tej części rozgrywek BKS pokonał Pałac 3:1. – Myślę, że zrobiłyśmy mniej błędów niż w ostatnim meczu z opolankami. Wyszłyśmy z energią po przegranym drugim secie a później chciałyśmy utrzymać koncentrację. Grałyśmy lepiej w obronie i do końca w każdej akcji – powiedziała po meczu Paulina Damaske.
W swoim ostatnim meczu w fazie zasadniczej BKS BOSTIK Bielsko-Biała podejmował OnlyBio Pałac Bydgoszcz. Bielszczanki wygrały to spotkanie 3:1. – Ostatni mecz, teraz play-off. Miło się tutaj wraca za każdym razem od dwunastu lat jak gram powroty tu są miłe i pełne wspomnień – powiedziała Koleta Łyszkiewicz. – Zwycięstwo by nas bardziej zbudowało a porażka nas trochę przybiła, ale to nie jest porażka, która wyglądała tragicznie, bo były fajne momenty w naszej grze, dlatego było 3:1 dla bielszczanek. BKS bardzo dobrze gra, szybką i dokładną piłkę i to wykorzystały – dodała siatkarka bydgoskiego zespołu.
– Myślę, że zrobiłyśmy mniej błędów niż w ostatnim meczu z opolankami. Wyszłyśmy z energią po przegranym drugim secie a później chciałyśmy utrzymać koncentrację. Grałyśmy lepiej w obronie i do końca w każdej akcji – skomentowała Paulina Damaske. Gospodynie wysoko wygrały pierwszego seta, ale w drugim ostatnie słowo należało już do bydgoszczanek. –Myślę, że od początku wyszłyśmy na tego seta bez energii. Dwie pierwsze akcje nam uciekły a później zamiast je gonić to miałyśmy dłuższy przestój. Dopiero od połowy zaczęłyśmy a na końcu dwa nieporozumienia, które nie powinny mieć miejsca. Cieszę się, że wyciągnęłyśmy wnioski i na trzeciego wyszłyśmy z pełną energią, bo tak nam łatwiej się gra – wyjaśniła siatkarka drużyny z Bielska-Białej.
Bydgoszczanki zakończyły rundę zasadnicza na 8. miejscu. To sprawia, że w fazie play-off czeka ich rywalizacja z liderem – ŁKS-em Commercecon Łódź. Chociaż będzie to trudne zadanie, siatkarka Pałacu zapowiada, że jej drużyna nie składa broni. – Nadzieje są, realia też są. Nie chcemy spuścić głowy, dlatego że to jest lider, mocny lider. Grając z nimi ostatni mecz nie było widać tego, że są w dużo lepszej sytuacji niż my, chciałyśmy to wykorzystać, bo nam się lepiej gra z lepszymi zespołami. Będziemy się tym kierować – powiedziała Łyszkiewicz.
BKS uplasował się na 4. miejscu. Ich rywalkami w play-off będą siatkarki MKS-u Kalisz. – Już zaczęłyśmy się przygotowywać taktycznie na kaliszanki, ale w szatni powiedziałyśmy, że skupiamy się na tym meczu. Chciałyśmy i tak go wygrać, żeby się napędzić zwycięstwem, utrzymaniem formy – szczególnie gry bez błędów i skupić się na tym, nad czym pracujemy na treningach – powiedziała bielszczanka. W rundzie zasadniczej BKS przegrał z MKS-em dwukrotnie – najpierw 2:3 a następnie 1:3. – Oczywiście chcemy wygrać, na to czekamy. Nie mamy dużo czasu, ale myślę, że to nawet lepiej. Będziemy mniej myślały, od razu wyjdziemy i będziemy walczyły. Jak dwa razy się nie udało, to mam nadzieję, że teraz się uda – zakończyła Damaske.
źródło: BKS Bielsko-Biała - YouTube, opr. własne
