Niestety, Anthony Martial to obecnie cień piłkarza, którym był jeszcze kilka lat temu. Często oglądając mecze Czerwonych Diabłów można odnieść wrażenie, że bardziej przeszkadza, niż pomaga. Niektórym działaczom klubu jest jednak niewymownie ciężko rozstać się z piłkarzem…

Według ustaleń The Mirror starania Erika ten Haga w kwestii sprzedaży Francuza mogą spełznąć na niczym. Martial ma być jednym z bardziej docenianych przez Joela Glazera piłkarzy. Kontuzje, nieskuteczność, to wszystko wydaje się być niewystarczającym argumentem do rozstania z napastnikiem.

Źródło opisało, że podobna sytuacja miała miejsce, kiedy u steru był jeszcze Jose Mourinho. Wówczas, pojawiła się możliwość wymiany (z pewnymi regulacjami finansowymi), za grającego wtedy w Barcelonie Ivana Rakiticia. Glazer nie dał przyzwolenia na transakcję, z uwagi na oczywiste korzyści płynące z pozostania Martiala na Old Trafford. Pojawiła się nawet informacja, że Francuz został przyrównany przez działacza do legendarnego Pele. Tu chyba nie trzeba nic dodawać…

Francuz występuje w United od sezonu 15/16. Przerażające i frustrujące musi być dla kibiców i szkoleniowców, że ostatni dobry sezon piłkarza miał miejsce trzy lata temu. Klub potrzebuje stabilizacji i regularności w ofensywie, a z całym szacunkiem dla Martiala, raczej ciężko się po nim tego spodziewać…