Szef MKOl niezmiennie: ani słowa o Rosji. Jednak pomoże Ukraince po skandalu

Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął kluczową decyzją po skandalu podczas mistrzostw świata w szermierce. W specjalnym liście Thomas Bach zdradził, że Olga Charłan będzie miała otwartą drogę na igrzyska olimpijskie w Paryżu, nawet gdyby miała problem z tradycyjną kwalifikacją. Oznacza to, że po aferze związanej z dyskwalifikacją za niepodanie ręki rosyjskiej zawodniczce, może dostać "dziką kartę". Zgrzytem okazał się fakt, że przewodniczący MKOl w liście nie użył ani słowa o Rosji.

29 lipca 2023, 09:03
Olga Charłan
Olga Charłan (Foto: TIBOR ILLYES / AFP)

Podczas MŚ w Mediolanie doszło do zaskakujących scen. Ukrainka po pojedynku nie podała ręki Annie Smirnowej, która później nie chciała opuścić planszy. Całe zajście trwało ponad godzinę, a organizatorom ciężko było przekonać Rosjankę, żeby ta odpuściła. Ostatecznie zawodniczka z Ukrainy została zdyskwalifikowana.

Na nic zdały się też protesty ze strony Federacji Szermierczej Ukrainy (NFFU). Przypomnijmy, że w rywalizacji Charłan wygrała 15:7, ale za brak podania ręki została zdyskwalifikowana. Obowiązek podania ręki po walce jest określony w przepisach FIE, której szefem jest Rosjanin Aliszer Usmanow.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

MKOl uspokaja Olgę Charłan. Może dostać "dziką kartę" na IO

"Jako kolega szermierz nie mogę sobie wyobrazić, jak się czujesz w tej chwili. Wojna przeciwko Waszemu krajowi, cierpienie narodu ukraińskiego, niepewność związana z Waszym udziałem w Mistrzostwach Świata w Szermierce w Mediolanie, trudne konflikty wewnętrzne, które możecie przeżywać z wieloma ukraińskimi kolegami, a następnie wydarzenia, które rozegrały się wczoraj – wszystko to jest kolejką górską emocji i uczuć. To godne podziwu, jak radzicie sobie z tą niewiarygodnie trudną sytuacją i chciałbym wyrazić moje pełne wsparcie" — zaczął list Thomas Bach, pisząc o wojnie, ale nie wspominając o Rosji, a następnie przedstawił swoją decyzję.

"Biorąc pod uwagę twoją wyjątkową sytuację, Międzynarodowy Komitet Olimpijski zagwarantuje ci miejsce na igrzyskach olimpijskich w 2024 r. na wypadek, gdybyś nie była w stanie zakwalifikować się w tradycyjny sposób. Ta wyjątkowa decyzja jest spowodowana tym, że nic nie zrekompensuje punktów, które utraciłaś w wyniku dyskwalifikacji" — dodał przewodniczący MKOl, deklarując pomoc.

Wcześniej głos na temat sytuacji z MŚ zabrała sama zainteresowana.— To, co się wydarzyło, rodzi wiele pytań. Nie chciałam podać ręki tej zawodniczce. Postąpiłam zgodnie z sercem. Kiedy więc usłyszałam, że chcą mnie zdyskwalifikować, zabiło mnie to. Krzyczałam z bólu. Myślę, że rozumiem, jak wszyscy inni na tym świecie, że zasady muszą się zmienić, ponieważ świat się zmienia. Zdałam sobie sprawę, że ten naród terroryzuje nie tylko nasze rodziny, ale również sport — mówiła Olga Charłan.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło:Media
Autor:MRZ
Data utworzenia: 29 lipca 2023 09:03