Najlepsze memy po meczu Wyspy Owcze - Polska. Trener Probierz przeszedł do historii

W pierwszym meczu pod wodzą trenera Michała Probierza reprezentacja Polski pokonała na wyjeździe Wyspy Owcze. 2:0. Pochodzący z bytomskich Łagiewnik szkoleniowiec został pierwszym selekcjonerem naszej kadry w XXI wieku, który wygrał spotkanie w debiucie na ławce drużyny narodowej.

Zwycięstwo w Thorshavn sprawiło, że Biało-Czerwoni awansowali na 2. miejsce w grupie i przedłużyli swoje nadzieje na wywalczenie kwalifikacji do finałów przyszłorocznych mistrzostw Europy. Na plus Probierza należy też zapisać na postawienie od pierwszego gwizdka na debiutujących w drużynie narodowej Patryka Dziczka i Patryka Pedę. Tego ostatniego nowy selekcjoner doskonale znał z kadry młodzieżowej, która wcześniej prowadził.

ZOBACZCIE NAJLEPSZE MEMY PO MECZU WYSPY OWCZE - POLSKA

Polacy w czwartkowym meczu błyskawicznie objęli prowadzenie. Już po niespełna 200 sekundach gry do siatki gospodarzy trafił Sebastian Szymański. Opaska kapitana dodała energii Piotrowi Zielińskiemu, który zaliczył przy tym trafieniu asystę.

Później tak dobrze już jednak nie było. Biało-Czerwoni mieli problemy z wypracowaniem sobie dogodnych sytuacji strzeleckich z reprezentacją liczących zaledwie 52 tys. mieszkańców Wysp Owczych, których zawodnicy grę w piłkę łączą zwykle z pracą zawodową i w tych eliminacjach zdobyli tylko punkt.

Gospodarze przez niemal całą II połowę grali w dziesiątkę po czerwonej kartce Hordura Askhama, lecz nasza kadra długo nie potrafiła wykorzystać liczebnej przewagi i strzelić kolejnych goli. Pod bramką rywali zawodził Arkadiusz Milik zastępujący w ataku naszej drużyny narodowej kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego.

Dopiero po jego zejścia z boiska drugą bramkę dla Polaków strzelił rezerwowy Adam Buksa, który za niego pojawił się na boisku. Punkty wywalczone z Thorshavn cieszą, ale w grze naszej kadry sporo rzeczy ciągle wymaga poprawy, a rywal był przecież jednym z europejskich outsiderów.