Groźny wypadek Polaka w czasie finałowych zawodów. Stracił kontrolę
Reprezentant Polski, Szymon Godziek, uległ bardzo groźnie wyglądającemu wypadkowi podczas zawodów w ekstremalnym kolarstwie górskim, które odbywały się w Utah, w Stanach Zjednoczonych. Zawodnik stracił kontrolę nad rowerem, przeleciał przez kierownicę i z impetem uderzył o skałę. Na szczęście później okazało się, że nie doznał żadnej poważniejszej kontuzji.

Najlepsi zawodnicy, którzy występują w konkurencji freeride, spotkali się na wymagającej trasie Parko Narodowego Zion w Utah. Przed rokiem Polak zajął drugie miejsce w finałowych zawodach, najlepsze w karierze, dlatego z pewnością liczył na dobry wynik.
Wystartował jako ostatni w stawce do pierwszego z dwóch wyścigów. Jechał bardzo dobrze, pokazywał świetne tricki, ale w pewnym momencie, zjeżdżając z wysokiej skały przy dużej prędkości, stracił panowanie nad rowerem. Przeleciał przez kierownicę i z impetem uderzył lewym ramieniem oraz tułowiem w skałę. Po upadku trzymał trzymał się za rękę.
Na szczęście organizatorzy podali potem, że Godziek jest przytomny.
Głowa cała. Kręgosłup cały. Nic złego się nie wydarzyło. Jedynie kontuzja nadgarstka. Jest pod okiem medyków i czeka go wizyta w szpitalu
Kolarstwo. Szymon Godziek - zabrakło szczęścia
"Oczekiwania były więc spore, ale znów okazało się, że do sukcesu w Utah, poza świetnym przygotowaniem i dobrze wybraną linią, trzeba mieć też trochę szczęścia. Szymonowi w tym roku go zabrakło - może uda się za rok. Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia!" - skomentowali organizatorzy zawodów.
Najlepszy w Red Bull Rampage 2023 okazał się Amerykanin Cam Zink. Drugą lokatę zajął Kanadyjczyk Tom van Steenbergen, a na trzeciej pozycji uplasował się reprezentant gospodarzy, Carson Storch.
31-letni Godziek od wielu lat startuje w zawodach MTB. Wygrał m.in. Red Bull District Ride 2014 i Wombat Dirt Jumping Cup 2015.
Jego brat Dawid również jest kolarzem.


