"Leszek K. już kilka lat temu się bał". Nowe wieści

— Wcześniej Leszek K. miał już postawione zarzuty, teraz akt oskarżenia trafił do sądu, a więc ewidentnie to jest poważna sprawa. Zresztą on już kilka lat temu bał się. Wiedział, na czym stoi — podkreśla w rozmowie z "Faktem" prywatny detektyw Krzysztof Rutkowski, który już kilka lat temu informował organy ścigania o nielegalnym procederze z udziałem czterokrotnego rajdowego mistrza Polski. Teraz zdradza kolejne kulisy.

7 lutego 2024, 14:24
Krzysztof Rutkowski wpadł na nielegalny proceder Leszka K.
Krzysztof Rutkowski wpadł na nielegalny proceder Leszka K. (Foto: Łukasz Trzeszczkowski/Newspix, ZUMA/ Newspix / newspix.pl)
  • Do Sądu Okręgowego w Krakowie wpłynął w czwartek akt oskarżenia przeciwko Leszkowi K. Nad znanym kierowcą rajdowym ciąży wiele zarzutów. Grozi mu 10 lat pozbawienia wolności
  • Pierwszy o sprawie rajdowcy, który w wyniku nielegalnego procederu miał oszukać Skarb Państwa na stratę 7 mln zł, informował Krzysztof Rutkowski
  • — Wcześniej Leszek K. starał się zasłaniać swoimi kontaktami, żoną, która była prokuratorem — wspomina prywatny detektyw w rozmowie z "Faktem"
  • Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet

We wtorek do Sądu Okręgowego w Krakowie wpłynął akt oskarżenia wobec Leszka K. Nad znanym kierowcą rajdowym, czterokrotnym mistrzem Polski ciąży szereg zarzutów, a na długiej liście znalazły się: kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, oszustwa podatkowe, przestępstwa przeciwko mieniu, fałszowanie dokumentów, utrudnianie postępowania. Były kierowca rajdowy w latach 2014-2017 miał oszukać Skarb Państwa na kwotę 7 mln zł, sprzedając samochody, których wartość była obniżana o podatek VAT i akcyzę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Sprawa Leszka K. ciągnie się od lat. "Prosił o zahamowanie procedury"

"Leszkowi K. zarzucano popełnienie przestępstw założenia i kierowania grupą przestępczą tj. z art. 258 § 3 kk, przestępstwa prania brudnych pieniędzy z art. 299 § 1 kk oraz przeciwko dokumentom tj. o przest. z art. 271 § 3 kk oraz przywłaszczenia powierzonego mienia, oszustw na szkodę banków i przestępstw karno-skarbowych. Grupa przestępcza, której dotyczy akt oskarżenia, składa się z kilkunastu osób. Za zarzucane czyny Leszkowi K. grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności" — poinformował w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prokurator Janusz Kowalski (pis. oryg.). Byłemu kierowcy rajdowemu grozi 10 lat pozbawienia wolności.

Akt oskarżenia, jaki wpłynął do krakowskiego sądu jest konsekwencją sprawy, która toczy się od kilku lat. Jako pierwszy na jego trop wpadł prywatny detektyw Krzysztof Rutkowski.

— Pamiętam, że po tej konferencji Leszek przyjechał do mojego biura. Prosił o zahamowanie całej procedury. Jednak ja już przekazałem wszystkie dowody organom ścigania. Wtedy zwrócono uwagę na pewne elementy, które w bardzo dużym stopniu były jednoznaczne i wskazywały na przestępczą działalność Leszka K. Cała procedura organów ścigania ruszyła pełną para — wspomina prywatny detektyw w rozmowie z "Faktem".

To efekt kilkuletniego śledztwa. "Wcześniej zasłaniał się kontaktami"

Rutkowski przyznaje, że postawienie stanu oskarżenia wobec byłego kierowcy rajdowego jest naturalnym ruchem.

— To wszystko jest w zeznaniach świadka, którego przedstawiliśmy, czyli Krzysztofa B., który jasno wszystko opisał, jak działał ten proceder. Jestem pewien, że dołożyliśmy, my jako nasze biuro, nie małą cegiełkę, tylko ogromną cegłę w tworzeniu tego aktu oskarżenia, który trafił teraz do sądu. To my wszystko pokazaliśmy publicznie. Wcześniej Leszek K. starał się zasłaniać swoimi kontaktami, żoną, która była prokuratorem — wspomina Rutkowski.

— Wcześniej Leszek K. miał już postawione zarzuty, teraz akt oskarżenia trafił do sądu, a więc ewidentnie to jest poważna sprawa. Zresztą on już kilka lat temu bał się. Wiedział, na czym stoi i bardzo bał się tego, co może się wydarzyć — zakończył Krzysztof Rutkowski w rozmowie z "Faktem".

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło:Media
Autor:AHA
Data utworzenia: 7 lutego 2024 14:24