Niesamowity wyczyn Roberta Karasia! Wrócił i pobił rekord świata

Robert Karaś pomimo dwuletniej dyskwalifikacji otrzymał zgodę na udział w zawodach Florida ANVIL Ultra Triathlon i w Stanach Zjednoczonych popisał się rekordowym osiągnięciem. Triathlonista pokonał trasę pięciokrotnego Ironmana w czasie 60 godzin, 21 minut i 24 s. i w ten sposób pobił rekord świata. Karaś zmiażdżył poprzedni rekordowy wynik należący do Adriana Kostery o ponad siedem godzin.

25 lutego 2024, 07:55
Robert Karaś
Robert Karaś (Foto: FAME MMA, Instagram/robert_karas_teamkaras / Materiały prasowe)
  • Robert Karaś w imponującym stylu powrócił na triathlonowe trasy i w zawodach na Florydzie pobił rekord świata na dystansie pięciokrotnego Ironmana
  • Wokół jego startu pojawiło się wiele kontrowersji ze względu na wciąż obowiązującą karę dwuletniej dyskwalifikacji
  • 35-latkowi w końcówce morderczej rywalizacji zaczęły doskwierać problemy zdrowotne. Ostatecznie ukończył rywalizację, miażdżąc wręcz poprzedni rekord świata
  • Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet 

Start Roberta Karasia w zawodach rozgrywanych na Florydzie wywołał spore dyskusje w obliczu kary dwuletniej dyskwalifikacji, jaka wciąż ciąży na Polaku. Karaś został zawieszony przez federację IUTA (International Ultra Triathlon Association) za stosowanie dopingu po tym, jak ustanowił rekord świata na dystansie 10-krotnego Ironmana w Rio de Janeiro. Wszystko przez stosowanie zakazanego drostanolonu.

Kara dotyczyła jednak tylko zawodów organizowanych przez IUTA, więc 35-latek mógł bez przeszkód startować w innych federacjach. I z takiej furtki skorzystał właśnie na Florydzie. Pięciokrotny Ironman organizowany był przez USA Triathlon oraz WUTA (World Ultra Triathlon Association).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wrócił i pobił rekord świata! Karaś wrócił w efektownym stylu, wow

— Istnieje taka możliwość, ponieważ organizator zawodów zdecydował o dopuszczeniu do rywalizacji zawodnika. Ten organizator to tak naprawdę podmiot prywatny, który nie jest związany ze Światowym Kodeksem Antydopingowym, nie działa pod egidą chociażby Międzynarodowej Unii Triathlonu. Automatycznie więc nie musi respektować decyzji, które zostały podjęte przez inne organizacje — wyjaśniał w rozmowie z Eurosportem Michał Rynkowski, dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej.

— Pływanie odbywa się na otwartych wodach. To oczywiście dużo trudniejsze warunki niż pływanie w basenie. Przy wejściu do jeziora widnieje napis ostrzegający przed aligatorami. To z kolei może mnie dodatkowo zmotywować, żeby jak najszybciej ukończyć ten etap. Druga kwestia to chęć odzyskania rekordu świata na tym dystansie, czyli 5 x Ironman — wspominał o starcie na Florydzie Robert Karaś w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

Co za powrót Roberta Karasia! Odzyskał rekord w imponującym stylu

Na trasie liczącej łącznie 1130 km (19 km pływania na otwartej wodzie, 900 km jazdy na rowerze i na koniec 211 km biegu) Karaś był bezkonkurencyjny. Pływanie ukończył w czasie poniżej pięciu godzin, co było wynikiem o ponad trzy godziny lepszym od poprzedniego rekordzisty. Po kolejnym etapie i jeździe na rowerze jeszcze powiększył swą zaliczkę. Przed decydującym etapem biegania miał ponad pięciogodzinną przewagę.

Na decydującym etapie rywalizacji Karaś zmagał się z problemami zdrowotnymi. Polak narzekał na ból stóp i musiał zrobić sobie przerwę. 35-latek po raz kolejny pokazał jednak niesamowity charakter i wrócił na trasę. Ostatecznie z powodzeniem ukończył rywalizację, a na mecie zameldował się z czasem lepszym o siedem godzin i 24 minut od poprzedniego rekordu.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło:Media
Autor:AHA
Data utworzenia: 25 lutego 2024 07:55