Artur Szpilka chce brutalnego rozstrzygnięcia konfliktu. Stawia warunki
Artur Szpilka wróci do klatki KSW już w maju w pojedynku z Arkadiuszem Wrzoskiem. Były pięściarz w oktagonie chciałby również zakończyć wieloletni konflikt z Krzysztofem Włodarczykiem. I to na brutalnych zasadach. — Możemy zrobić to w małych rękawicach, może być w boksie, może być bez parteru, ale wchodzą łokcie, kolana, wszystko, uliczna walka — zapowiedział Szpilka w rozmowie z serwisem mma.pl.
Podczas gali XTB KSW Epic w Gliwicach władze federacji odkryły kolejne karty. Już w maju do klatki organizacji powróci Artur Szpilka, który podczas gali XTB KSW 94 zmierzy się z Arkadiuszem Wrzoskiem.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Szpilka chce zakończyć konflikt. W brutalny sposób. "Uliczna walka"
34-latek został również zapytany o kolejnego przeciwnika i ewentualną walkę z Krzysztofem Włodarczykiem, o której mówi się już od kilku lat. Były pięściarz przyznał, że chciałby rozstrzygnąć wieloletni konflikt w walce na brutalnych warunkach.
— Możemy zrobić to w małych rękawicach, może być w boksie, może być bez parteru, ale wchodzą łokcie, kolana, wszystko, uliczna walka. On (Włodarczyk) dobrze wie dlaczego. Jak nie, to niech sobie boksuje w Białymstoku — rzucił Szpilka w rozmowie z serwisem mma.pl.