Miarka się przebrała. Wicemistrz świata rozwodzi się. Wiadomo, o co poszło

Milos Teodosić od lipca 2019 roku jest koszykarzem włoskiego Virtusu Bolonia. Na swoim koncie ma wiele sportowych sukcesów. W ostatnim czasie jednak media nie rozpisują się o jego dokonaniach na parkiecie, a o jego życiu prywatnym. Wszystko przez to, że Serb podjął decyzję o rozwodzie ze swoją żoną Jelisavetą Orasanin. O powodzie rozpadu ich małżeństwa poinformowała serbska prasa. - Teodosić nie mógł już tolerować stylu życia żony - czytamy na portalu portsport.ba.

Milos Teodosić to serbski koszykarz Virtusu Bolonia. 37-latek występuje na pozycjach rozgrywającego oraz rzucającego obrońcy. W 2010 roku został wybrany najlepszym koszykarzem z Europy, a sześć lat później otrzymał nagrodę Euroscar, która przyznawana jest europejskiemu zawodnikowi, który ze swoim klubem i reprezentacją osiągnął najlepsze wyniki w kampanii sportowej. Ponadto, z reprezentacją Serbii wywalczył wicemistrzostwo Europy (2009), świata (2014) i olimpijskie (2016). W ostatnim czasie wiedzie mu się gorzej i wcale nie chodzi o jego życie zawodowe.

Zobacz wideo To byłby hit! Wielki talent z NBA zagra dla Polski?

Głośny rozwód w Serbii. Koszykarz ma już dosyć zachowania żony

Serbskie media przekazały informację, że Teodosić rozwodzi się ze swoją żoną Jelisavetą Orasanin. Okazuje się, że od trzech miesięcy zakochani nie mieszkają razem. Co więcej, koszykarz nie stara się nawet, by ratować związek. Ich małżeństwo w praktyce już się rozpadło mimo to, że sportowiec i aktorka niedawno pojawili się razem na imprezie w Belgradzie. Jak podaje portal sportsport.ba, wicemistrz świata z 2014 roku wynajął już prawników rozwodowych i złożył pozew o rozwód.

Początkowo spekulowano, że powodem rozpadu ich małżeństwa była niewierność aktorki. Doniesienia te zostały jednak szybko zdementowane. Według informacji sportsport.ba, powołującego się na lokalne media, przyczyną ich rozłąki jest rozrzutność kobiety. - Teodosić nie mógł już tolerować stylu życia żony i jej niekontrolowanego wydawania pieniędzy, a ostatnio doszło do ostrej kłótni, po której nie było już odwrotu - czytamy w tekście.

Czarę goryczy przelał jeden z ostatnich gadżetów zakupionych przez aktorkę. Chodzi o zegarek z różowego złota marki "Audemar Piguet Royal Oak", za który zapłaciła 70 tysięcy euro (ponad 301 tysięcy złotych). Kobieta nabyła go "bez wiedzy" i "zgody swojego męża", a następnie pochwaliła się nim w mediach społecznościowych, co nie przypadło do gustu Teodosiciowi.

 

- Milos nie miał pojęcia, że Jelisaveta kupiła ten czasomierz dla siebie. (...) Prawie zemdlał, kiedy zobaczył go na jej ręce. Był bardzo zaskoczony tym zakupem - czytamy w artykule.

Para jest małżeństwem od siedmiu lat. Koszykarz i aktorka doczekali się dwójki dzieci.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.