Amerykanie reagują na dopingową wpadkę Roberta Karasia. Króciutko

Polska Agencja Antydopingowa podzieliła się treścią stanowiska agencji USADA, czyli swojego amerykańskiego odpowiednika. W krótkim komunikacie Amerykanie potwierdzają, że test przeprowadzony na Robercie Karasiu 24 lutego 2024 r. dał pozytywny wynik.

22 marca 2024, 21:21
Robert Karaś
Robert Karaś (Foto: instagram.com/robert_karas_teamkaras)

Robert Karaś poinformował w piątek o pozytywnym wyniku testu antydopingowego wykonanego podczas zawodów w Stanach Zjednoczonych. Przekazał, że wykryto u niego substancje, które decydowały o jego poprzednim wykluczeniu. Jak wynika z ustaleń Przeglądu Sportowego Onet, chodzi o dwie substancje: klomifen i drostanolon.

"W świetle wpisu Roberta Karasa w mediach społecznościowych możemy potwierdzić, że test przeprowadzony przez USADA podczas zawodów Florida ANVIL Ultra Triathlon w dniu 24 lutego 2024 r. dał pozytywny wynik. Trwa proces sprawdzania próbki, pracujemy nad uczciwym i sprawiedliwym rozwiązaniem zgodnie z obowiązującymi zasadami, tak jak to robimy we wszystkich podobnych przypadkach, na podstawie faktów i okoliczności sytuacji. Jego rezultat ogłosimy publicznie, gdy zostanie on rozstrzygnięty" — informują Amerykanie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Amerykanie reagują na wpis Roberta Karasia

"Otrzymałem informacje z USADA [Amerykańska Agencja Antydopingowa — dop. red.], że w moim organizmie nadal znajdują się pozostałości substancji, które wykryto u mnie po zawodach w Brazylii. Nie miałem możliwości przeprowadzenia badań antydopingowych przed ostatnim startem w USA. To niedozwolone" - informował wcześniej Robert Karaś.

W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet do niespodziewanej wiadomości odniósł się Michał Rynkowski, szef Polskiej Agencji Antydopingowej. Podał on w wątpliwość tłumaczenia Karasia.

— Drostanolon, tak jak inne steroidy anaboliczno-androgenne, utrzymuje się w organizmie do około 30 dni. Zatem scenariusz taki, że ślady tej substancji zostały wykryte ponownie po zastosowaniu jej osiem miesięcy temu (bo taki mniej więcej był czas od ostatniej kontroli), wydaje się po prostu nieprawdopodobny — tłumaczył Rynkowski.

Reakcja z amerykańskiej strony wskazuje na to, że śledztwo w sprawie Karasia już ruszyło. Niewykluczone, że w tej sytuacji mogłoby czekać go nawet ośmioletnie wykluczenie!

— Nie wiem, szczerze mówiąc, jak Amerykańska Agencja Antydopingowa to potraktuje, czy i w jakim wymiarze ta kara będzie nakładana. W teorii jednak zupełnie może uznać, że doszło do drugiego naruszenia przepisów antydopingowych. W tej sytuacji kara, która byłaby nakładana na sportowca, mogłaby wynieść nawet 8 lat, czyli bardzo długo — dodał Rynkowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło:Przegląd Sportowy Onet
Autor:PB
Data utworzenia: 22 marca 2024 21:21