Wicemistrzostwo Roland Garros, półfinał Wimbledonu oraz dziesięć wygranych turniejów WTA - to największe osiągnięcia Jeleny Dokić, która w piątek 22 marca gościła na torze Albert Park Circuit w Melbourne. Była tenisistka została zaproszona przez zespół Mercedesa do obejrzenia treningu przed Grand Prix Australii. Dokić skorzystała z zaproszenia, jednak podczas wyścigu doszło do niebezpiecznego incydentu.
40-latka z dosyć bliskiej odległości oglądała zmagania kierowców. W pewnym momencie jeżdżący w zespole Aston Martina Fernando Alonso wypadł z toru. Hiszpan wjechał na żwir, którego odłamki zaczęły wystrzeliwać spod kół bolidu. Jeden z nich trafił prosto w prawe oko Jeleny Dokić. Australijka od razu musiała udać się do służb medycznych.
Na szczęście byłej tenisistce nie stało się nic poważnego. Kawałek żwiru lekko uszkodził jej oko, z czego finalistka Roland Garros sama śmiała się w mediach społecznościowych. "Fernando Alonso wypadł z toru, a cząstki żwiru spod tylnych kół jego samochodu trafiły mnie prosto w prawe oko. Musiałam jakoś to wyleczyć, ale wszystko jest już w porządku. Tylko przekrwione i podrapane oko. Przeżyję" - czytamy na profilu Instagram Dokić.
"Jestem cała i zdrowa, gotowa do oglądania F1. Aha i mogę potwierdzić, że makijaż jakoś się utrzymał i nie zszedł. Niesamowite" - napisała humorystycznie była czwarta tenisistka świata, dodając wiele emotikonów. Oznacza to, że Jelena Dokić najprawdopodobniej na żywo obejrzy Grand Prix Australii, które rozpocznie się w niedzielę 24 marca o godz. 5:00 polskiego czasu.
Po sobotnich kwalifikacjach wiadomo, że z pol position ruszy zeszłoroczny mistrz świata F1 Max Max Verstappen z Red Bull'a. Za nim ustawieni będą Carlos Sainz Jr. z Ferrari oraz Sergio Pérez z zespołu holenderskiego mistrza.