Samochód wjechał w kibiców. Dramatyczny wypadek na Węgrzech
Jak donosi Sportal, podczas Rajdu Esztergom-Nyerges rozgrywanego na południu Węgier doszło do tragedii po tym, jak samochód wpadł w stojących kibiców na trasie pomiędzy miejscowościami Lábatlan i Bajót. W wyniku zdarzenia zginęły cztery osoby, a kilkanaście kolejnych jest rannych.
Po strasznym wypadku na miejsce przybyło osiem karetek pogotowia i cztery helikoptery. Niestety, nie udało się uratować życia czterech osób, dwie kolejne osoby, w tym dziecko trafiły do szpitala z poważnymi obrażeniami. Kolejnych sześć osób, w tym dziecko odniosły drobniejsze obrażenia — napisał węgierski związek sportów motorowych w oświadczeniu na Facebooku. Szacuje się, że w wyniku wypadku łącznie poszkodowanych zostało ponad 30 osób.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Dramat podczas rajdu na Węgrzech. Samochód wpadł w kibiców, są ofiary
Serwis hirado.hu przekazał, wśród widzów były osoby z kwalifikacjami medycznymi, które próbowały pomóc ofiarom. Jeden z nich zdał przerażającą relacje z miejsca wypadku.
— Niestety, dwóch kibiców praktycznie na naszych rękach i bardzo trudno było poradzić sobie z tym, co się stało. Zwłaszcza, że jeden z członków rodziny nieustannie błagał nas, by sprawdzić, co się z nim dzieje i udzielić mu pomocy. Myślę, że nam również będzie bardzo trudno sobie z tym poradzić i naprawdę chciałbym, aby członkowie rodziny spróbowali się uspokoić. Nie wiem, co powiedzieć. Na miejscu było bardzo ciężko — czytamy na łamach serwisu Sportal.hu.
Jak widać na zdjęciach i materiałach wideo, które obiegły media społecznościowe, kierowca Skody Fabii R5 biorącej udział w rajdzie stracił nagle panowanie nad pojazdem i z całym impetem wjechał w grupę kibiców znajdujących się tuż przy trasie. Na razie nie są znane przyczyny tragedii, organizatorzy podjęli decyzje o wstrzymaniu rajdu.
Za: Sportal/Eurosport