Pod koniec lipca rozpoczną się igrzyska olimpijskie. Jedną z dyscyplin będzie zyskująca na popularności koszykówka 3x3. O awans na imprezę w Paryżu w ostatnich dniach walczyły reprezentantki Polski. Nasze koszykarki wzięły udział w turnieju eliminacyjnym, który odbył się w Hongkongu. Od pierwszego meczu pokazały wielką siłę.
W zawodach zagrało osiem reprezentacji, które podzielono na dwie grupy. W pierwszej fazie zawodniczki prowadzone przez Edytę Koryznę rozbiły Egipt 21:6 oraz wygrały z zawodniczkami gospodarzy 17:7. Porażka przytrafiła się w meczu z Węgrami (12:16), co sprawiło, że Polki zajęły w swojej grupie drugie miejsce.
W półfinale w teorii trafiły na najgroźniejsze przeciwniczki, jakimi były Holenderki. W końcu to aktualne mistrzynie Europy, które w Hongkongu nie zaznały jeszcze porażki. Do czasu, kiedy zmierzyły się z naszymi koszykarkami. Reprezentacja Polski wygrała 20:12, kompletnie dominując na parkiecie, ku zdziwieniu wszystkich. Awans do finału okazał się rzeczywistością. Tam czekały już reprezentantki Azerbejdżanu, które równie niespodziewanie pokonały Węgierki.
Po zwycięstwie z Holandią apetyty na zwycięstwo całego turnieju były ogromne. I początek niedzielnego finału wszystko na to wskazywał. Polski znów zaczęły świetnie, szybko wychodząc na prowadzenie 5:0. Przeciwniczki cały czas starały się odrabiać straty, aż w końcu na tablicy widniał wynik 10:7. Na cztery minut przed ostatnim gwizdkiem spotkanie zostało przerwane. Wszystko przez kontuzję Tiffany Hayes - zawodniczki Azerbejdżanu.
Po powrocie do gry i odskoczeniu na 13:9 po rzucie Marissy Kastanek wydawało się, że awans na IO jest już na wyciągnięcie ręki. Tymczasem rywalki niespodziewanie poszły za ciosem. Na minutę przed końcem doprowadziły do wyrównania, a później objęły nawet prowadzenie 15:13. Finalnie mecz zakończył się remisem 16:16, a obie drużyny przystąpiły do dogrywki. W niej niestety lepsze okazały się rywalki, które wygrały 18:17 i przypieczętowały wyjazd do Paryża.
Dla Polek turniej w Hongkongu był pierwszą szansą na awans na igrzyska olimpijskie. Teraz pozostały jeszcze turnieje kwalifikacyjne: w japońskiej Utsunomiya (3-5 maja) oraz turniej "ostatniej szansy" w Debreczynie (16-19 maja), podczas którego awans wywalczą trzy najlepsze zespoły. W Paryżu wystąpi tylko osiem narodowych kadr w koszykówce kobiet 3x3. Na ten moment znamy połowę stawki. Jest to Francja, Chiny, USA oraz Azerbejdżan.