Jeden z najciekawszych sprintów w historii F1! Oto zwycięzca

Wyniki piątkowego shootoutu i kwestie przyczepności, które były niewiadomą, zwiastowały nam jeden z najciekawszych sprintów w krótkiej historii istnienia tego formatu w Formule 1. I taki też faktycznie był, dostaliśmy masę ścigania koło w koło. Ostatecznie jako pierwszy na metę przyjechał Max Verstappen, ale musiał się trochę napocić, żeby wygrać sprint do Grand Prix Chin na torze w Szanghaju.

Dość nieoczekiwanie z pierwszego rzędu startowali Lando Norris i Lewis Hamilton, a tuż za nimi czaili się Fernando Alonso i Max Verstappen. Emocje mieliśmy od pierwszych metrów sprintu.

Zobacz wideo Feio mówi o konfliktach z sędziami. "To są konkrety"

Kawał ścigania w Formule 1

Po starcie na prowadzenie wyszedł Hamilton. Lepiej ruszył ze swojego pola startowego niż Norris. Kierowca McLarena próbował się bronić na pierwszym, piekielnie długim zakręcie w prawo, ale to Hamilton miał lepszą przyczepność. Norris stracił kontrolę nad bolidem i wyjechał z toru, przez to spadł aż o sześć pozycji.

Pozycję za Hamiltonem utrzymał Alonso. Bronił się przed Verstappenem, który miał problem, by użyć większej mocy w swoim bolidzie. Kierowca Red Bulla narzekał na kłopoty z baterią. Oba bolidy Ferrari i jego kolega z zespołu, Sergio Perez, tylko czekali na możliwość ataku.

Przez pierwsze kilka okrążeń Hamilton utrzymywał za sobą Alonso w bezpiecznej odległości. Na siódmym kółku Verstappen mógł skorzystać z większej mocy auta. Zbliżył się do Hiszpana, wyprzedził go i ruszył w pogoń za Brytyjczykiem. Carlos Sainz, Perez, Charles Leclerc i Norris nie byli w stanie utrzymać tempa Holendra.

Na dziewiątym okrążeniu Verstappen poradził sobie z Hamiltonem i zaczął budować przewagę nad resztą stawki. Za to wolniej jechał Alonso. Za Hiszpanem utworzył się "pociąg" złożony z czterech samochodów, a kierowca Astona Martina był jego maszynistą. To musiało się w pewnym momencie skończyć zaciętą walką między piątką kierowców.

Sainz szukał możliwości wyprzedzenia Alonso, Perez polował na Sainza, a Leclerc nacierał na Pereza. Na 16. okrążeniu dostaliśmy kapitalną walkę. Najpierw koło w koło jechali obaj hiszpańscy kierowcy. Sainz atakował, ale Alonso nie odpuszczał. Obaj jednak mieli problemy z przyczepnością, co wykorzystał Perez, który nagle przemknął obok nich. Następnie Sainz był uwikłany w pojedynek z Leclerkiem. Monakijczyk zmusił kolegę z zespołu do wyjazdu z toru i zyskał na tym pozycję. Sainz stracił tempo i do końca sprintu musiał odpierać ataki Norrisa. Z całej zabawy wypadł Alonso, który zgłosił, że ma przebitą oponę i musiał wycofać się z dalszej jazdy.

Sprint padł łupem Maksa Verstappena, który ostatecznie miał na mecie aż 13 sekund przewagi nad Hamiltonem. Podium uzupełnił Perez, a zanim przyjechały duety Ferrari i McLarena. Z tyłu także mieliśmy trochę manewrów wyprzedzenia, m.in. w wykonaniu George'a Russella. Startował z 11. pozycji, ale zdołał wyszarpać jeden punkt za ósme miejsce.

Przed nami jeszcze kwalifikacje do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Chin, które rozpoczną się o godzinie 9:00. Kierowcy wrócili na tor w Szanghaju po pięciu latach nieobecności spowodowanej pandemią koronawirusa.

Wyniki sprintu do Grand Prix Chin Formuły 1:

  1. Max Verstappen (Holandia, Red Bull) 19 okr.
  2. Lewis Hamilton (Wielka Brytania, Mercedes) +13.043 sek.
  3. Sergio Perez (Meksyk, Red Bull) +15.258
  4. Charles Leclerc (Monako, Ferrari) +17.486
  5. Carlos Sainz (Hiszpania, Ferrari) +20.696
  6. Lando Norris (Wielka Brytania, McLaren) +22.088
  7. Oscar Piastri (Australia, McLaren) +24.713
  8. George Russel (Wielka Brytania, Mercedes) +25.696
  9. Guanyu Zhou (Chiny, Kick Sauber) +31.951
  10. Kevin Magnussen (Dania, Haas) +37.398
  11. Daniel Ricciardo (Australia, Visa Cash App RB) +37.840
  12. Valtteri Bottas (Finlandia, Sauber) +38.295
  13. Esteban Ocon (Francja, Alpine) +39.841
  14. Lance Stroll (Kanada, Aston Martin) +40.299
  15. Pierre Gasly (Francja, Alpine) +40.838
  16. Yuki Tsunoda (Japonia, Visa Cash App RB) +41.870
  17. Alexander Albon (Tajlandia, Williams) +42.998
  18. Logan Sargeant (USA, Williams) +46.352
  19. Nico Hulkenberg (Niemcy, Haas) +49.630

Fernando Alonso (Hiszpania, Aston Martin) nie ukończył sprintu.

Czy Max Verstappen zdominuje ten sezon Formuły 1 tak samo jak poprzedni?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.