Stało się. Katastrofa klubu młodzieżowego reprezentanta Polski

Koniec marzeń Salernitany o występach w Serie A w przyszłym sezonie! Drużyna Mateusza Łęgowskiego przegrała aż 0:3 z walczącym o utrzymanie Frosinone i straciła matematyczne szanse na pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na domiar złego w piątkowy wieczór podtrzymała niechlubną passę. Dość powiedzieć, że od prawie czterech miesięcy nie była w stanie pokonać rywali.

- Salernitana musi się utrzymać bez względu na wszystko. Gdyby tak się nie stało, uznałbym to za osobistą porażkę. Mamy pięć procent szans na utrzymanie, ale nie jest to wcale mało - deklarował w grudniu Walter Sabatini, dyrektor sportowy klubu. Już wtedy sytuacja drużyny Mateusza Łęgowskiego, do której Polak trafił latem, była nie do pozazdroszczenia. Zajmowała ostatnie miejsce w tabeli i była jednym z kandydatów do spadku. Kolejne miesiące nie przyniosły poprawy. Wręcz przeciwnie. Zespół pogrążał się w kryzysie. I w piątek pożegnanie z Serie A stało się faktem. Awaryjnie powołany na ławkę trenerską Stefano Colantuono nie poszedł śladami Paulo Sousy i nie dokonał cudu w ekipie z Salerno. Tym samym po trzech latach klub spadnie do Serie B.

Zobacz wideo Grosicki o młodych zawodnikach w kadrze: Znają swoje miejsce w szeregu

Salernitana przypieczętowała spadek. Koszmar drużyny Polaka trwa

O losach Salernitany zadecydowało spotkanie z Frosinone. Drużyna Łęgowskiego musiała wygrać to starcie, by zachować choć matematyczne szanse na pozostanie w Serie A. Tak się nie stało. 

Mecz był dość wyrównany, jeśli chodzi o posiadanie piłki czy sytuacje bramkowe. Tyle tylko, że Salernitana raziła nieskutecznością. Problemów ze znalezieniem drogi do siatki nie mieli z kolei rywale. Aż trzykrotnie pokonali bramkarza ekipy z Salerno. Tym samym spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0, a nasz rodak nie pojawił się na murawie nawet na minutę. I to po raz kolejny. Było to dla niego ósme takie starcie w tym sezonie.

Taki rezultat ostatecznie pogrzebał nadzieje drużyny Łęgowskiego na grę w Serie A w następnej edycji. Spadek jest już przesądzony. Obecnie Salernitana zajmuje ostatnie, a więc 20. miejsce w tabeli z dorobkiem zaledwie 15 punktów. Do 17. lokaty, na której znajduje się Frosinone, pierwszej bezpiecznej, traci aż 16 punktów. Do końca sezonu pozostały już tylko cztery mecze, a więc 12 punktów do zdobycia, co oznacza, że klub stracił już matematyczne szanse na utrzymanie. 

Niechlubna passa podtrzymana

Co więcej, drużyna Łęgowskiego wciąż nie przerwała fatalnej serii meczów bez zwycięstwa. Na wygraną czeka już od 119 dni. Po raz ostatni wywalczyła trzy punkty 30 grudnia 2023 roku, kiedy to pokonała 1:0 Hellas Werona. Od tego czasu zagrała 16 meczów ligowych, ale tylko trzy razy udało jej się zremisować. W pozostałych 13 spotkaniach poniosła porażkę.

Kolejne mecze będą więc szansą na przerwanie fatalnej passy, choć trudno będzie sprawić sensację. Tym bardziej że rywalami Salernitany będą Atalanta, Juventus, Hellas Werona i AC Milan. Nie ulega jednak wątpliwości, że ekipa Łęgowskiego jest jedną z najgorzej punktujących drużyn Serie A ostatnich lat.

Patrząc na terminarz, to nie wiadomo, czy uda jej się wywalczyć kolejne punkty. Jeśli zakończyłaby sezon z aktualnym dorobkiem, wówczas powtórzyłaby "wyczyn" Pescary z sezonu 2016/17. Ten włoski klub także zajął ostatnią lokatę i spadł z ligi z 15 punktami na koncie. 

Czy po roku przerwy Salernitana wróci do Serie A?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.