Szczęka opada po tym, co zrobił Piątek! Potrzebował tylko 5 minut. Co za gol! [WIDEO]

Dwa miesiące temu Krzysztof Piątek strzelił ostatnią bramkę dla Basaksehiru i od tamtego czasu zanotował serię pięciu meczów bez gola. Jednak w sobotnie popołudnie przyszło przełamanie w meczu z Hataysporem. Reprezentant Polski przyjął piłkę i huknął zza pola karnego tak, że bramkarz rywali mógł tylko patrzeć! Basaksehir wygrał to spotkanie 2:1 i jest blisko gry w europejskich pucharach w kolejnym sezonie.

Krzysztof Piątek miał słabe wejście w sezon 2023/2024, który jest jego debiutanckim w koszulce tureckiego Basaksehiru. Wszystko jednak zmieniło się w listopadzie, gdy polski napastnik zaczął trafiać regularne do siatki, co poskutkowało kilkoma nagrodami dla zawodnika miesiąca, którą przyznali mu kibice Basaksehiru.

Zobacz wideo Grosicki o młodych zawodnikach w kadrze: Znają swoje miejsce w szeregu

Cudowne trafienie Krzysztofa Piątka. Bramkarz mógł tylko patrzeć

Jednak w pewnym momencie nastąpił kryzys i Piątek nie potrafił znaleźć drogi do siatki rywali. 24 lutego  trafił do siatki w wygranym 2:0 meczu z Gaziantep FK i od tamtego czasu nie zdobył bramki w pięciu kolejnych meczach z rzędu.

Jednak przełamanie nastąpiło w sobotnie popołudnie, gdy Basaksehir udał się na wyjazdowe spotkanie z Hataysporem. Szybko, bo już w piątej minucie, wynik rywalizacji otworzył właśnie Krzysztof Piątek. Jego zespół posłał długą piłkę w pole karne rywali, ta spadła przed szesnastkę, gdzie czekał już polski napastnik. Piątek od razu ustawił sobie piłkę i huknął potężnie w samo okienko, a piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki. Bramkarz gospodarzy mógł tylko patrzeć i podziwiać pięknego gola reprezentanta Polski.

Była to 14. bramka w 33 występach Krzysztofa Piątka w tym sezonie. Do tego dorzucił jeszcze asystę. Z tyloma trafieniami Piątek jest szóstym najskuteczniejszym strzelcem w tureckiej Superlidze. Z powodu jednej asysty więcej wyprzedza go inny Polak - Adam Buksa.

Basaksehir spisuje się świetnie w tym sezonie i po wygranej 2:1 z Hataysporem, zajmuje czwarte miejsce w tabeli na cztery kolejki przed końcem sezonu. Zespół Krzysztofa Piątka ma 52 punkty i jest blisko gry w Lidze Konferencji Europy w kolejnym sezonie.

Krzysztof Piątek będzie podstawowym napastnikiem na Euro 2024?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.