Piłkarze Alonso znowu to zrobili! Nieprawdopodobne. Cud w 97. minucie [WIDEO]

Bayer Leverkusen jest po prostu nieśmiertelny w tym sezonie! W 57. minucie świeżo upieczeni mistrzowie Niemiec przegrywali u siebie 0:2 z VfB Stuttgart. Szybko zdobyli gola kontaktowego, ale wydawało się, że wreszcie ich kosmiczna seria 45 meczów bez porażki zostanie przerwana. Nic z tego! Znowu doliczony czas gry, znowu gol i znowu niedowierzanie rywali oraz szał radości kibiców Bayeru po golu na 2:2.

Przed dwoma tygodniami Bayer Leverkusen przypieczętował pierwsze, historyczne mistrzostwo Niemiec. W ten sposób drużyna Xabiego Alonso przerwała jedenastoletnią dominację Bayernu Monachium w Bundeslidze. Ekipa z Leverkusen dokonuje niezwykłych rzeczy w tym sezonie i wielokrotnie odmieniła wyniki spotkań w samych końcówkach i doliczonym czasie gry. 

Zobacz wideo Grosicki o młodych zawodnikach w kadrze: Znają swoje miejsce w szeregu

Przed sobotnim meczem z VfB Stuttgart Bayer Leverkusen notował serię 45 spotkań bez przegranej w tym sezonie. Drużyna świeżo upieczonych mistrzów Niemiec wygrała 38 z tych meczów, a siedem zremisowała. To najlepsza taka seria w XXI wieku! 

Bayer Leverkusen znowu to zrobił. Znowu zdobył bramkę w doliczonym czasie gry 

Do przerwy w Leverkusen był bezbramkowy remis, ale tuż po nim nastąpiło prawdziwe trzęsienie ziemi. W 47. minucie Chris Fuhrich z trudnej pozycji zdobył fantastyczną bramkę, dobijając uderzenie jednego z kolegów. Było 1:0 dla Stuttgartu, a 10 minut później bramkę na 2:0 zdobył Deniz Undav. Napastnik gości wygrał pojedynek fizyczny z rywalem i precyzyjnym strzałem pokonał Lukasa Hradecky'ego.

Piłkarze Bayeru kolejny raz w tym sezonie rzucili się do odrabiania strat. W 62. minucie gola kontaktowego strzelił Amine Adli po dograniu Alejandro Grimaldo. Kilkanaście minut później ponownie trafili do siatki, ale Odilon Kossounou był jednak na spalonym. Wydawało się, że nic się nie wydarzy, że seria zostanie przerwana, że piękny sen Bayeru Leverkusen się skończy.

No i przyszedł doliczony czas gry. I znowu to zrobili, znowu pokazali, że są nieśmiertelni w tym sezonie. Ostatnia, piąta doliczona minuta i rzut wolny. Dośrodkowanie, zamieszanie w polu karnym i gol Roberta Andricha na 2:2! Ponownie kibice gospodarzy oszaleli z radości, a piłkarze i trener VfB Stuttgart byli wściekli, że sędzia pozwolił na rozegranie tego stałego fragmentu gry.

Tym samym Bayer Leverkusen jest niepokonany od 46 spotkań! Do końca sezonu piłkarze Xabiego Alonso rozegrają minimum sześć meczów: trzy w Bundeslidze (Eintracht Frankfurt, Bochum i FC Augsburg), dwumecz z AS Romą w półfinale Ligi Europy oraz w finale Pucharu Niemiec z FC Kaiserslautern. Czy Bayer już nie przegra w tym sezonie? To by skutkowało wygraną kolejnych dwóch trofeów - Ligi Europy i Pucharu Niemiec.

Bayer Leverkusen wygra Puchar Niemiec i Ligę Europy w tym sezonie?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.