Spotkanie Juventusu z AC Milanem było hitem 34. kolejki Serie A. Mierzyły się dwie ekipy, które najprawdopodobniej w kolejnym sezonie będą grały w Lidze Mistrzów. W pierwszej rundzie bieżącego sezonu "Stara Dama" wygrała w Mediolanie 1:0 po golu Manuela Locatellego.
Od pierwszej minuty sobotniego meczu w bramce Juventusu wystąpił Wojciech Szczęsny, a w drugiej części gry na boisku zameldował się Arkadiusz Milik, który zmienił Dusana Vlahovicia. Szczęsny nie miał nic do roboty, gdyż rywale nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę, a Milik nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Tym samym mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a bohaterem został bramkarz Milanu Marco Sportiello, który kilka razy uratował gości przed stratą gola.
Jeśli z czegoś to spotkanie zostanie zapamiętane to z powodu Wojciecha Szczęsnego, który zachował czyste konto. To setny mecz polskiego bramkarza na zero z tyłu w historii jego występów dla Juventusu. Turyński klub odnotował to w mediach społecznościowych. "Gratulacje, Tek" - czytamy na profilu Juventusu. Zamieszczono także obrazek ze Szczęsnym, który z czterema ramionami broni bramki swojego klubu.
Co prawda wg danych portalu Transfermarkt Szczęsny zanotował 103 czyste konta, ale turyński klub wyjaśnił na oficjalnej stronie internetowej, że nie liczył trzech meczów, w których Szczęsny nie spędził na boisku pełnych 90 minut.
Wojciech Szczęsny jest piłkarzem Juventusu od lipca 2017 roku. W tym czasie wystąpił w 249 meczach, w których wpuścił 228 bramek. W koszulce zespołu ze stolicy Piemontu zdobył siedem trofeów: trzy mistrzostwa, dwa Puchary i dwa Superpuchary Włoch.
Pozostaje pytanie, co z przyszłością polskiego bramkarza. Latem przyszłego roku wygasa jego umowa z Juventusem i pojawiają się doniesienia, że podczas zbliżającego się okienka transferowego może odejść z klubu. Jednak zdaniem Piotra Koźmińskiego "nie ma żadnych szans, aby Szczęsny opuścił Turyn w najbliższym okienku transferowym".