Piłkarze FC Barcelony we wtorkowy wieczór nie wykorzystali wielkiej szansy, by być w bardzo dobrej sytuacji przed rewanżowym meczem półfinałowym w Pucharze Króla. Drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka choć jeszcze w 84. minucie prowadziła 4:2, to tylko zremisowała 4:4 (3:2) z Atletico Madryt.
Najpierw w 84. minucie po dobrej kontrze trafił Marcos Llorente. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy gola zdobył rezerwowy Alexander Sorloth. To właśnie Norweg trafił też w doliczonym czasie (w 96! minucie) w meczu ligowym, który Atletico Madryt wygrało na wyjeździe z FC Barceloną 2:1.
Hiszpańskie media zwracają uwagę na problem FC Barcelony. "Atletico znalazło piętę achillesową Barcelony" - to tytuł artykułu "Mundo Deportivo".
Hiszpańscy dziennikarze zwracają uwagę, że FC Barcelona traci najwięcej bramek w ostatnich 15 minutach niż w jakimkolwiek innym okresie gry.
"Dane są niepokojące. W 39 meczach FC Barcelona straciła w sumie 13 bramek w ciągu ostatnich 15 minut, więcej niż w jakimkolwiek innym okresie czasu. Zespołami, które najlepiej wykorzystały tę okazję, są Atletico Madryt i Celta Vigo, która uratowała punkt, przegrywając 0:2" - pisze "Mundo Deportivo".
Pięć zespołów: Atletico Madryt, Atalanta, Real Betis, Celta Vigo i Osasuna dzięki golom strzelonym w ostatnim kwadransie uniemożliwiły odniesienie zwycięstwa FC Barcelonie.
Zobacz: Pracował w Legii, a teraz jest w Molde. Tak podsumował Goncalo Feio
FC Barcelona w następnym meczu, w niedzielę 2 marca podejmie w La Lidze Real Sociedad. Początek meczu o godz. 16.15. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.
Komentarze (0)
Oto największy problem Barcelony. Hiszpanie dokładnie wyliczyli
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!