- W imieniu wszystkich selekcjonerów dziękuję ci za grę w kadrze. Ci trenerzy zawsze mieli z ciebie wielki pożytek. Pamiętam, jak kiedyś mieliśmy dyskusję, w której Kamil twierdził, że jest napastnikiem, a ja mu mówiłem, że jest skrzydłowym. Karierę w kadrze skończy więc w ataku jako kapitan drużyny. Kamil, dziękuję Ci za wspólne lata, za współpracę i życzę ci powodzenia w przyszłości - tak na oficjalnej konferencji prasowej Michał Probierz żegnał Kamila Grosickiego. A już w piątek 6 czerwca po godzinie 20:45 okazję do tego, by podziękować kadrowiczowi, mieli jego koledzy z boiska, a także kibice zebrani na stadionie w Chorzowie.
Tego dnia Biało-Czerwoni mierzą się z Mołdawią w ramach meczu towarzyskiego. Powołanie otrzymał też Grosicki. Już przed sparingiem Probierz zapowiedział, że piłkarz wyjdzie w pierwszym składzie i to w roli kapitana. Na boisku miał spędzić 30 minut. I selekcjoner słowa dotrzymał. Grosicki faktycznie pojawił się na murawie i już na samym początku miał okazję, by wpisać się na listę strzelców. Ostatecznie gola zdobyć się nie dało, ale on sam zaprezentował się z dobrej strony. Był aktywny, pokazał ducha walki, zostawiając serce na murawie. Chwilę przed tym, jak zadecydowano, że zejdzie z boiska, Matty Cash zdobył bramkę, czym pięknie uczcił karierę kolegi.
Grosicki oddał opaskę kapitańską, a kibice owacją i gromkimi oklaskami podziękowali reprezentantowi Polski za grę z orzełkiem na piersi przez niespełna dwie dekady. W piękny sposób pożegnali go też koledzy i sztab szkoleniowcy. Zrobili szpaler, wyściskali Grosickiego. Po chwili piłkarz wpadł też w ramiona najbliższych.
I tak dobiegła końca kariera Grosickiego w reprezentacji Polski. Rozegrał wspomnianych 95 meczów, w których 17-krotnie trafił do siatki. Zadebiutował 2 lutego 2008 roku w sparingu z Finlandią (1:0). Pierwszą szansę dał mu Leo Beenhakker. Skrzydłowy był w kadrze na Euro 2012, 2016 i 2024. Załapał się również do składu na mistrzostwa świata 2018 i 2022. Przez wiele lat był jednym z filarów kadry, a szczególnie w latach 2013-2018, kiedy to selekcjonerem był Adam Nawałka. Trofeum zdobyć się nie udało, a największymi sukcesami dla Grosickiego były: ćwierćfinał mistrzostw Europy we Francji, a także 1/8 finału na mundialu w Katarze.
Zobacz też: Tak Glik pożegnał Grosickiego. Wręczył mu wyjątkowy prezent. "Amigo".
- Bardzo dobrze rozwijał się w tej kadrze, złapał pewność siebie i to - oraz brak kontuzji - pozwoliło mu robić szybkie postępy. A obecnie jest zawodnikiem kompletnym. W każdym aspekcie. Pod względem technicznym, taktycznym, mentalnym. (...) Gdyby to zależało ode mnie, to namawiałbym Kamila, by został w kadrze. To jest zawodnik jak na nasze warunki wybitny - mówił Nawałka w jednym z ostatnich wywiadów dla "Przeglądu Sportowego Onet".
Komentarze (4)
To była 30. minuta w meczu. Wszystkie oczy na Grosickiego
Niestety, będziemy mieli do czynienia z taką patologią, jaka ma miejsce w wielu innych polskich miastach. Pogoń będzie ratowana kroplówką z miasta - mówił Adam Krokowski, jeden ze szczecińskich dziennikarzy. Pogoń pilnie potrzebuje 20-25 mln złotych. (sport.pl)
Cash uratował trochę twarz naszej reprezentacji, bo do tego momentu to była padlina! Brak odpowiednich reakcji po odbiorze piłki, złe ustawienia zawodników, przez co nie było do kogo zagrać do przodu. Ciągle tylko do tyłu, z lewa na prawo, z prawa na lewo i ch... z tego wynikał!
Al to była NAGLE ta minuta, czy DOKŁADNIE ta?
I czy Hiszpanie trąbili od rana jednym głosem?