• Link został skopiowany

Stało się, to koniec. Bolesne pożegnanie polskiej gwiazdy: "Jest mi przykro"

Jeden z najbardziej charakterystycznych szczypiornistów w Polsce opuszcza Industrię Kielce. Jak poinformowali dzisiaj wicemistrzowie Polski: kontrakt z Tomaszem Gębalą został rozwiązany za porozumieniem stron. Sam zawodnik za pośrednictwem mediów społecznościowych zdążył pożegnać się z kibicami, ale wyraził żal co do okoliczności odejścia z klubu. "Jest mi przykro..." - czytamy w jego oświadczeniu.
Tomasz Gębala
screen

Tomasz Gębala do Kielc trafił w 2019 roku. Był wówczas uważany za jednego z najzdolniejszych szczypiornistów młodego pokolenia w Polsce. Zarówno przed, jak i po transferze do ekipy Tałanta Dujszebajewa regularnie nękały go jednak kontuzje. To sprawiło, że gdynianin niezwykle rzadko udzielał się w ataku kieleckiej drużyny, skupiając się przede wszystkim na grze w obronie.

Zobacz wideo

Tomasz Gębala odchodzi z Industrii Kielce

Problemy zdrowotne nie przeszkodziły Gębali stać się istotną częścią drużyny Dujszebajewa. W szczytowej formie były zawodnik Wisły Płock był w stanie skutecznie wykorzystywać swoje gabaryty (212 cm wzrostu), stając się liderem formacji Industrii. Częste kontuzje przekonały jednak lewego rozgrywającego do zakończenia w 2023 roku kariery w reprezentacji Polski. A teraz będzie musiał szukać nowego pracodawcy w rozgrywkach klubowych.

ZOBACZ TEŻ: Zostały dwie sekundy do końca i zrobili to. Niewiarygodne. Mamy mistrza Polski

Gębala wrzucił na social media oświadczenie, w którym pożegnał się i podziękował kibicom. Jak się okazuje - 29-latek ma żal do byłego już klubu. "Jest mi przykro, że mimo wcześniejszych zapewnień nie dano mi możliwości pożegnania się z wami osobiście - tak, jak mogli to zrobić inni zawodnicy. Decyzja o moim odejściu zapadła kilka tygodni temu, a mimo 6 lat spędzonych w Kielcach nie otrzymałem takiej szansy - możemy przeczytać.

29-letni szczypiornista w barwach Industrii Kielce sięgnął po cztery tytuły mistrza Polski. Dwukrotnie zajmował natomiast drugie miejsce w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Więcej o:

Komentarze (0)

Stało się, to koniec. Bolesne pożegnanie polskiej gwiazdy: "Jest mi przykro"

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).