W 67 minut zdemolowała rywalkę. Powolutku zbliża się do Igi Świątek
Aryna Sabalenka na razie nie ma żadnych problemów podczas turnieju WTA w Miami. Białorusinka pewnie pokonała w trzeciej rundzie Czeszkę Marię Bouzkovą 6:1, 6:2. W 1/8 finału czeka ją pojedynek z inną przedstawicielką tej nacji - Barborą Krejčikovą. Tenisistki zagrają ze sobą w trzeciej imprezie z rzędu.
Sabalenka w meczu z Bouzkovą nie miała ani jednej trudniejszej chwili. Od początku dominowała na korcie i nie było widać żadnych oznak ewentualnej kontuzji, gdyż w poprzednim spotkaniu, z Amerykanką Shelby Rogers, poprosiła o przerwę medyczną.
"Mam kilka ćwiczeń, które muszę wykonywać w trakcie pojedynku, aby zapanować nad tym mięśniem (chodzi o lewą nogę - przyp. red.), ale mój zespół zrobił wszystko, żebym nie skupiała się na nodze, ale na swojej grze" - przyznała Białorusinka.
Druga rakieta turnieju w Miami, ale po wycofaniu się Igi Świątek de facto pierwsza, potrzebowała zaledwie 67 minut, by poradzić sobie z Bouzkovą w ich pierwszym meczu. Sabalenka poprawiła tegoroczny bilans na 19-2 i powolutku odrabia straty w rankingu do naszej tenisistki, choć przewaga Polski wciąż wynosi ponad 2000 punktów.
Tenis. Aryna Sabalenka kontra Barbora Krejčikova trzeci raz z rzędu
Białorusinka w spotkaniu o ćwierćfinał zagra z Krejčikovą, która pokonała Amerykankę Madison Keys 7:6 (7-4), 6:3. To będzie ich trzecie starcie w kolejnej imprezie. To Czeszka jako pierwsza w tym sezonie wygrała tenisistką z Mińska, a było to w Dubaju. Z kolei Sabalenka zrewanżowała się jej w Indian Wells.
"Podoba mi się, że w tourze jest teraz kilka zawodniczek, które prezentują równą formę. Lubię takie mecze jeden po drugim z tą samą rywalką" - powiedziała Sabalenka, która ma dodatni bilans z Krejčikovą (3-1).
"W tej chwili jest na szczycie. Jej tenis jest naprawdę interesujący i lubię grać przeciwko niej, ponieważ jej uderzenia są jednymi z najszybszych i to samo dotyczy serwisu i returnu. Jest bardzo agresywna" - stwierdziła Czeszka.
Spotkanie Sabalenki z Krejčikovą zaplanowano w poniedziałek jako ostatnie na korcie centralnym.
Wyniki trzeciej rundy gry pojedynczej kobiet:
Bianca Andreescu (Kanada) - Sofia Kenin (USA) 6:4, 6:4
Jekaterina Aleksandrowa (18.) - Belinda Bencic (Szwajcaria, 9.) 7:6 (10-8), 6:3
Petra Kvitova (Czechy, 15.) - Donna Vekić (Chorwacja, 22.) 6:4, 7:6 (7-3)
Warwara Graczowa - Magdalena Fręch (Polska) 6:1, 6:2
Sorana Cirstea (Rumunia) - Karolina Muchova (Czechy) 7:5, 6:1
Marketa Vondroušova (Czechy) - Karolina Pliškova (Czechy, 17.) 6:1, 6:2
Barbora Krejčikova (Czechy, 16.) - Madison Keys (USA, 19.) 7:6 (7-4), 6:3
Aryna Sabalenka (2.) - Marie Bouzkova (Czechy, 31.) 6:1, 6:2
This is a modal window.
