Nastolatek nie zwalnia tempa. Turniejowa "trójka" poza burtą. Niespodzianka, ale nie do końca
Carlos Alcaraz uczynił kolejny krok w kierunku obrony tytułu w Miami, awansując do czwartej rundy. Rozstawiony z "jedynką" Hiszpan pokonał Serba Dušan Lajovicia 6:0, 7:6 (7-5). Z imprezą ATP 1000 na Florydzie pożegnał się z kolei Casper Ruud. Turniejowa "trójka" przegrała z Holendrem Boticem van de Zandschulpem 6:3, 4:6, 4:6.

Alcaraz jest w tym roku w bardzo dobrej formie, choć rozpoczął sezon trochę później z powodu leczenia kontuzji. Wygrał już dwie imprezy - Buenos Aires i Indian Wells, a w Rio de Janeiro był w finale.
Te dobre wyniki pozwoliły mu wrócić na pozycję numeru jeden w męskim tenisie, wyprzedzając Novaka Djokovicia. Serba zabrakło zarówno w Kalifornii, jak i na Florydzie, ponieważ nie dostał zgody na wjazd do Stanów Zjednoczonych z powodu braku szczepienia przeciwko COVID-19.
19-letni Alcaraz, który w Miami broni tytułu, musi jednak zajść daleko jeśli chce pozostać "jedynką" po tym turnieju. Na razie realizuje plan bez zarzutu. W meczu z Lajoviciem drobne rysy pojawiły się w drugim secie, kiedy Hiszpan przegrał własne podanie i o rozstrzygnięciu decydował tie-break. W nim nastolatek był już lepszy, awansując do kolejnej rundy, w której zmierzy się z Amerykaninem Tommym Paulem.
Tenis. Odpadnięcie Ruuda niespodzianką, ale nie do końca
Z imprezą pożegnał się natomiast Ruud. Porażka turniejowej "trójki" jest niespodzianką, ale nie całkiem, bo Norweg zagrał z van de Zandschulp po raz czwarty i z tego zwyciężył tylko w jednym pojedynku. Trzeba do tego jeszcze dołożyć brak formy Ruuda, który w tym roku nie wygrał dwóch pojedynków z rzędu.
W niedzielę Norweg zapłacił przede wszystkim za brak skuteczności przy break pointach. Wykorzystał zaledwie dwa z 15, w tym jeden z ośmiu w trzecim secie. Ruud zaczął lepiej decydujące starcie, prowadził bowiem 2:0 i miał dwie szanse na przełamanie w trzecim gemie, ale tego nie zrobił.
"To był niewiarygodnie trudny mecz. Rywal miał tak wiele okazji w trzecim secie" - przyznał Holender. Dla van de Zandschulpa był to pierwszy w karierze triumf na zawodnikiem z czołowej piątki rankingu ATP.
Wyniki trzeciej rundy gry pojedynczej mężczyzn:
Carlos Alcaraz (Hiszpania, 1.) - Dušan Lajović (Serbia) 6:0, 7:6 (7-5)
Tommy Paul (USA, 16.) - Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania, 20.) 6:3, 7:5
Taylor Fritz (USA, 9.) - Denis Shapovalov (Kanada, 24.) 6:4, 6:4
Holger Rune (Dania, 7.) - Diego Schwartzman (Argentyna, 31.) 6:4, 6:2
Botic van de Zandschulp (Holandia, 26.) - Casper Ruud (Norwegia, 3.) 3:6, 6:4, 6:4
Emil Ruusuvuori (Finlandia) - Taro Daniel (Japonia) 6:3, 7:6 (7-3)
Jannik Sinner (Włochy, 10.) - Grigor Dymitrow (Bułgaria, 21.) 6:3, 6:4
Andriej Rublow (6.) - Miomir Kecmanović (Serbia, 29.) 6:1, 6:2
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje