Andrey popracował nad sferą mentalną

Rosjanin lepiej panuje nad emocjami w trakcie pojedynków.

---

Andrey Rublev o czwartą rundę w Rzymie zagra z Alejandro Davidovichem Fokiną. 25-latek urodzony w Moskwie wyjawił, że ostatnio lepiej panuje nad swoimi emocjami:

„Te mecze były dla mnie bardzo, bardzo rozczarowujące, bo przegrywałem je z własnej winy. Czułem, że mam szansę znaleźć się w półfinale, ale nie radziłem sobie z presją. Nie byłem w stanie grać. Nie grałem z powodu emocji. Na koniec oczywiście byłem bardzo rozczarowany. Zajęło mi trochę czasu, aby dojść do siebie. Tak bardzo tego chciałem, że nie mogłem utrzymać presji podczas meczów. Tak naprawdę nie grałem. Byłem całkowicie spięty i pełen negatywnych emocji, które nie dawały mi szansy na wygranie meczu.”

Wielokrotny ćwierćfinalista turniejów wielkoszlemowych dobrze dogaduje się ze swoimi teamem:

„Chodzi o to, żeby być szczerym ze sobą. Być szczerym ze swoją drużyną, słuchać ich i być otwartym. Mówić im o swoich obawach i o tym, co przechodzi przez głowę, a potem wspólnie analizować, co można robić lepiej lub jak można robić to lepiej. Starać się nie być negatywnym w momentach, kiedy jesteś zły na korcie.”

W drugiej rundzie Internazionali BNL d’Italia Andrey rozprawił się z Alexem Molcanem.