Koszmarny wypadek na motocyklu. Nie żyje Alex Collins

Amerykańscy kibice są pogrążeni w żałobie po informacji o śmierci Aleksa Collinsa. 28-latek jeszcze niedawno grał w NFL. Niestety, zmarł w tragicznych okolicznościach.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Alex Collins Getty Images / Steph Chambers / Na zdjęciu: Alex Collins

Informację o tragicznej śmierci Aleksa Collinsa jako pierwszy potwierdził jego były klub Baltimore Ravens. Sportowiec zmarł w niedzielę 13 sierpnia. Amerykańskie media ustaliły, że 28-latek miał wypadek w Lauderdale Lakes.

Collins jechał swoim motocyklem Suzuki GSX-R600K. Na autostradzie kierowca Chevroleta chciał skręcić w lewo. Futbolista prawdopodobnie tego nie zauważył. Po chwili uderzył w tył samochodu.

Tragedia wydarzyła się tuż przed urodzinami. Alex Collins 26 sierpnia skończyłby 29 lat. Informacja o jego nagłej śmierci poruszyła byłych kolegów.

"Życie jest szalone. Leć wysoko, mój chłopcze, dopóki nie spotkamy się ponownie" - napisał Geno Smith.

Collins po ukończeniu collegue'u w Arkansas został wybrany w drafcie do NFL przez Seattle Seahawks. Potem był jeszcze zawodnikiem Baltimore Ravens. W tym roku grał już w lidze stanowej w barwach Memphis Showboats.

28-latek grał na pozycji biegacza. W NFL łącznie rozegrał 50 meczów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×