"Nie ma ludzi niezastąpionych". Boniek ocenił możliwe odejście Szczęsnego z reprezentacji

Szczęsny zadebiutował w pierwszej kadrze w listopadzie 2009 roku. Od tego czasu rozegrał 81 meczów w narodowych barwach, notując 34 czyste konta.

We wtorek golkiper został bohaterem finału baraży. W piątej serii rzutów karnych obronił strzał Daniela Jamesa, czym wprowadził Polskę na mistrzostwa Europy.

Już wcześniej bramkarz deklarował, że nadchodzący turniej w Niemczach raczej będzie jego ostatnim w reprezentacji. Po meczu z Walią potwierdził na antenie TVP Sport, że trudno będzie przekonać go do zmiany zdania, o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ.

Zbigniew Boniek zachowuje jednak spokój. Były prezes PZPN uważa, że Polska może poradzić sobie po ewentualnym odejściu Szczęsnego.

- Jeżeli Wojtek po mistrzostwach Europy chce powiedzieć "pas", to ma prawo to zrobić. Są następni bramkarze, nie ma ludzi niezastąpionych - podkreślił Boniek na łamach Polsatu Sport.

- Wojtek jest bardzo pozytywną jednostką w tej reprezentacji. We wtorek miał trzy interwencje i wszystkie były światowej klasy. Na dodatek zahipnotyzował Daniela Jamesa. Gdy młody Walijczyk podchodził do piłki przy rzucie karnym, od razu widać było, że jest jak ryba połknięta przez rekina strzeżącego naszej bramki. Za tę interwencję należą się Wojtkowi brawa - dodał.