Kibice ŁKS-u oburzeni wpisem swojego gracza. „Zakłamany najemnik!”

Riza Durmisi przychodził zimą do ŁKS-u, aby samemu się odbudować, ale również doświadczeniem pomóc zespołowi w utrzymaniu. 

Piłkarz od lipca pozostawał bez klubu i potrzebował drużyny, w której mógłby zacząć grać. ŁKS chętnie skorzystał z możliwości ściągnięcia gracza o tak bogatym CV. 30-latek ma w nim w końcu Lazio, Real Betis czy Niceę. 

Choć ŁKS na wiosnę pod wodzą Marcina Matysiaka w niektórych meczach sprawiał niespodzianki, to 23-krotny reprezentant Danii nie pomógł w utrzymaniu, bo tego najpewniej nie będzie. Mając 21 punktów po 30 spotkaniach trudno myśleć inaczej.

Utrzymanie to zatem scenariusz niemal niemożliwy. Wobec tego kibice ŁKS-u są już pogodzeni, z tym że następny sezon spędzą w I lidze.

Nie spodobało im się zachowanie wcześniej wspomnianego Durmisiego, który w dniu po porażce z Górnikiem Zabrze 1:4, opublikował w mediach społecznościowych poniższy wpis.

Reklamowanie agencji menadżerskiej nie spodobało się kibicom z Łodzi. Do tego chodzi fakt, że Durmisiego za chwilę w Polsce i tak nie będzie, gdyż kończy mu się kontrakt. Fani wspominają mu słowa w wywiadzie udzielonym po przyjściu do ŁKS-u.

- Bardzo zainteresował mnie projekt klubu. Najpierw rozmawiałem z dyrektorem sportowym, Januszem Dziedzicem, i już po pierwszej konwersacji nie miałem wątpliwości. Powiedziałem mu później, że dla mnie jest jednym z niewielu dyrektorów, który rozumie, co czujemy jako piłkarze - stwierdził wówczas w rozmowie z Weszlo.com.

Sympatycy klubu rozzłościli się więc jeszcze bardziej, gdyż mieli w pamięci słowa piłkarza o projekcie. Zdaniem niektórych Durmisi nie okazuje szacunku drużynie, która wyciągnęła do niego rękę, gdy ten tego potrzebował.

„A zapomniałbym zacytować słowa po przyjściu. Czy to znaczy, że jesteś oszustem i najemnikiem? Przecież pieniądze nie są ważne, prawda? Szczerze to nie chce takich zakłamanych najemników w ŁKSie!” - napisał jeden z kibiców pod usuniętym postem Durmisiego.

„Trochę szacunku dla obecnego klubu, który cię wziął po roku leżenia na hamaku!” - to z kolei stwierdził kibic Lecha Poznań.