Gwiazdor kadry Grbicia z zakazem. Dlatego nie ma go na zgrupowaniu

Reprezentacja Polski w siatkówce szykuje się do Ligi Narodów. W szerokiej kadrze brak kilku dużych nazwisk. Nasz ekspert Jakub Bednaruk zdradza, dlaczego nie ma w niej Mateusza Bieńka. Sytuacja jest bardzo poważna.

Gwiazdor kadry Grbicia z zakazem. Dlatego nie ma go na zgrupowaniu
fot. Cyfrasport
Mateusz Bieniek i Nikola Grbić

Dariusz Ostafiński, Polsat Sport: Szeroką kadrę na Ligę Narodów znamy już od dłuższego czasu. Już wszyscy zdążyli powiedzieć, co sądzą o absencji tych kilku ważnych wcześniej graczy. Pana wybory Grbicia też zbulwersowały? Widzi pan jakiś błąd?

 

Jakub Bednaruk, ekspert Polsatu Sport: Przy tak szerokiej liście trudno o błąd. Według mnie jest to bardzo mądrze skonstruowana kadra. Widać, że Nikola Grbić ma już z tyłu głowy to, żeby szykować naszą drużynę na igrzyska w Los Angeles. Po drodze mamy grać o medale mistrzostw świata i Europy, bo jesteśmy silni, ale to nie są cele, które mamy osiągnąć grając najmocniejszym składem i największymi gwiazdami. A w ogóle to Liga Narodów ma nas przygotować na mistrzostwa świata, a każdy kolejny wielki turniej to etap na drodze do Los Angeles.

 

ZOBACZ TAKŻE: Stanowcze słowa Winiarskiego ws. Warty. "To był dla mnie zaszczyt". Przed nim nowe cele

 

Nie wspomniał pan nic o braku kilku zawodników. Nie ma Bieńka, Kaczmarka czy Janusza.

 

Widzieliśmy na koniec sezonu, ile zdrowia niektórzy zostawili na parkiecie. Ile sił kosztowało ich zdobycie medali. Niektórzy muszą mieć trochę przerwy, żeby naprawić swoje ciało. Kadrowicze zarabiają w klubach i tam muszą być gotowi przez cały sezon. Kadra jest oczywiście ważna, bo dzięki niej podpisują potem dobre kontrakty. Czasem jednak taki oddech jest potrzebny. Taki Bieniek nie może skakać przez trzy miesiące, bo taki ma zakaz, czy też zalecenie od lekarzy. Nie chciałbym mówić o każdym nazwisku, którego brakuje, bo z drugiej strony jest to szansa dla tych, którzy teraz dostali powołanie. Nie ma Janusza, ale niech się ci nowi rozgrywający biją. Zwłaszcza że tacy Włosi są od nas lepsi na tej pozycji. Mają więcej opcji.

 

My też mamy z czego wybierać.

 

Jednak na rozegraniu nie mamy dwóch takich zawodników, jak Włosi. Na pozostałych pozycjach się o nic nie boję. Taki Kwolek w każdej innej kadrze na świecie byłby trzecim zawodnikiem, a u nas nie ma go wcale. Dlatego z dużym spokojem będę przyglądał się, kto dostanie szansę i jak bardzo ją wykorzysta. Jeden zły mecz nie spali żadnego zawodnika, nie będzie miał wpływu. Za to jeden dobry już tak. Grbić będzie obserwował, jak ci nowi zachowują się w grupie, poza boiskiem, czy też jak znoszą podróże.

 

A jest jakiś zawodnik, na którego występ czeka pan z niecierpliwością?

 

Ciekawi mnie choćby to, jak będzie przebiegać rywalizacja Komendy z Firlejem. To na rozegraniu, bo w ataku będę patrzył na to, jak radzą sobie Sasak z Nasewiczem. Ciekaw jestem, czy Sasak wielką formę z ligi, z play-off, przełoży na reprezentację. Jeśli to zrobi, to może nawet wywalczyć stałe miejsce w składzie. Obroni je nawet, jak już zjadą ci wszyscy najlepsi.

 

Ja to jestem ciekaw, czy w ogóle będzie rywalizacja na pozycji rozgrywającego.

 

Nicola lubi, jak ten, który jest jedynką, wie o tym. Tak robił z Januszem, który nie miał żadnych wątpliwości, że on jest najważniejszy. Była rywalizacja, ale jedynka wiedziała, że jest jedynką. Teraz też może być decyzja i postawienie na jednego siatkarza. Równie dobrze trener może jednak powiedzieć do Komendy i Firleja: macie, bijcie się.

 

Pan już wspomniał o Sasaku. Zasadniczo to zgrupowanie jest szansą także dla innych zawodników mistrza Polski Bogdanki LUK Lublin.

 

Tyle że już taki Sawicki będzie miał więcej problemów, żeby się przebić, bo na przyjęciu i zagrywce mamy taką rywalizację, że tam nawet bycie czwartym zawodnikiem jest niezwykle trudnym zadaniem do osiągnięcia. Żeby to zdobyć, trzeba być najlepszym na świecie. Nie odbieram jednak Sawickiemu szans. Niech walczy.

 

Ważne jest to, żeby to całe eksperymentowanie ze składem pogodzić z wynikami.

 

To na pewno. Wyników trzeba pilnować. Z jednej strony robić wielki plac manewrowy, ale i też cały czas pamiętać, że to kadra Polski.

Kadra reprezentacji Polski siatkarzy na Ligę Narodów 2025:

Rozgrywający: Jan Firlej, Marcin Komenda, Łukasz Kozub, Kajetan Kubicki

 

Atakujący: Bartłomiej Bołądź, Bartosz Gomułka, Bartosz Kurek, Aleksiej Nasewicz, Kewin Sasak

 

Przyjmujący: Bartosz Bednorz, Tomasz Fornal, Michał Gierżot, Wilfredo Leon, Mikołaj Sawicki, Kamil Semeniuk, Artur Szalpuk, Rafał Szymura, Aleksander Śliwka

 

Środkowi: Sebastian Adamczyk, Norbert Huber, Szymon Jakubiszak, Jakub Kochanowski, Jakub Nowak, Mateusz Nowak, Mateusz Poręba, Jordan Zaleszczyk

 

Libero: Mateusz Czunkiewicz, Maksymilian Granieczny, Kuba Hawryluk, Jakub Popiwczak

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie