W ubiegłym sezonie był bardzo ważnym zawodnikiem świetnie grającej w Lidze Konferencji i Ekstraklasie Jagiellonii Białystok. Sezon wcześniej wywalczył z klubem z Podlasia pierwszy w historii mistrzowski tytuł. Teraz po dwóch latach gry w zespole Adriana Siemieńca – Jarosław Kubicki – Białystok zamienił na Zabrze i został piłkarzem Górnika. "Zadzwonił do mnie dyrektor – Łukasz Milik – porozmawialiśmy. Górnik przedstawił bardzo konkretną ofertę co do mojej osoby" - wyjaśnia Jarosław Kubicki, z którym o przenosinach na Górny Śląsk i pierwszych treningach w Górniku rozmawiał Wojciech Marczyk z redakcji sportowej RMF FM.

Piłkarze Górnika Zabrze w poniedziałek rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Na pierwszych zajęciach pojawiło się wielu nowych graczy. Wśród nich Jarosław Kubicki, który ostatnie dwa lata spędził w Jagiellonii Białystok. Mimo że ubiegły sezon był bardzo wyczerpujący, bo defensywny pomocnik rozegrał w nim aż 55 meczów, to chciał już wrócić na boisko.

Już trochę się stęskniłem za piłką i jak byłem na wakacjach, to odliczałem dni do powrotu. Przyznaję szczerze, że sam jestem tym trochę zdziwiony. Na koniec sezonu już nie oglądałem meczów, no może poza reprezentacją. W trakcie tamtego sezonu też mało oglądałem. Przyjeżdżałem do domu. Starałem się skupić na regeneracji i za dwa dni znów brałem walizkę i jechałem na wyjazd - przyznaje Jarosław Kubicki.

Niewiele brakowało, a na pierwszy trening w Zabrzu Jarosław Kubicki by się spóźnił.

Idealnie na styk na zbiórkę zdążyłem. Niestety w korku utknąłem i mam szczęście, że na styk zdążyłem. Jak wpadłem do szatni ze swoimi rzeczami, to wszyscy byli. Miałem plan, żeby być szybciej, ale niestety korek pokrzyżował mi plan - przyznaje Jarosław Kubicki.

Defensywny pomocnik ma rozegranych w piłkarskiej Ekstraklasie ponad 300 spotkań. Do Górnika przychodzi więc jako doświadczony ligowiec, który w ubiegłym sezonie zdobył też doświadczenie gry w europejskich pucharach.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Fajnie mieć te 300 meczów rozegranych. To jest super, ale skupiam się na tym, żeby grać dalej i pokazać się z jak najlepszej strony. Jak zdrowie będzie, to wszystko będzie dobrze - przyznaje.

Przyjdzie czas, by określić cele

Jarosław Kubicki ma za sobą dopiero kilka dni wspólnych treningów w nowym zespole, który prowadzi teraz Michal Gasparik. Pomocnik podkreśla, że stawia sobie w każdym sezonie cele, ale z wyznaczaniem jednak tych w Górniku jeszcze poczeka.

Nowy pomocnika Górnika może już w pełni skupić się na przygotowaniach do sezonu, bo jak sam zaznacza wszystkie sprawy po za boiskowe związane z mieszkaniem są już załatwione.

Jak podpisywałem umowę, to przyjechałem właśnie z żoną i z córką tutaj na Śląsk i chcieliśmy ogarnąć tę sprawę mieszkaniową. W okresie kiedy mocniej trenujemy, są testy i to wszystko, to ciężko jeszcze byłoby jeździć gdzieś tam po mieszkaniach szukać. Nie chciałem mieć tego na głowie, więc szybciej się tym zająłem i udało się. Mieszkanie mamy wynajęte na razie na ten moment, więc z tego się cieszę, że mogę się skupić wyłącznie na pracy - przyznaje Jarosław Kubicki, który jednak przed jednym z pierwszych treningów musiał pojechać do sklepu ze sprzętami kuchennymi by dokupić garnki.

Górnik Zabrze nowy sezon piłkarskiej ekstraklasy rozpocznie 20 lipca od domowego meczu z byłym klubem Jarosława Kubickiego - Lechią Gdańsk. Wcześniej 27 czerwca zespół Michala Gašparíka rozegra pierwszy sparingowy mecz z Podbeskidziem Bielsko - Biała, a dwa dni później wyjedzie na obóz przygotowawczy do austriackiego Kitzbühel. W trakcie 10 - dniowego  zgrupowania Górnik rozgra dwa kolejne mecze kontrolne.