Kacper Garnczarek to reprezentant Polski w gimnastyce. Na koncie ma już złote medale mistrzostw kraju i występy w mistrzostwach Europy czy Pucharach Świata. Pochodzący z Katowic gimnastyk ma za sobą 3 lata studiów na Uniwersytecie w Pensylwanii w Stanach Zjednoczonych. Jak sam przyznaje, to doświadczanie mocno na niego wpłynęło - nie tylko pod kątem sportowym. Celem na najbliższe miesiące jest dobry start na Uniwersjadzie w Niemczech, a później walka o olimpijską kwalifikację. "Jest to moje marzenie, żeby wystartować w igrzyskach olimpijskich w Los Angeles" - przyznaje Garnczarek, który w przyszłym roku akademickim będzie kapitanem swojej uczelnianej drużyny. O studiach w USA, rywalizacji w lidze akademickiej, Uniwersjadzie i Igrzyskach Olimpijskich w LA rozmawiał z nim Wojciech Marczyk z redakcji sportowej RMF FM.

Kacper Garnczarek na studia w USA wyjechał w 2022 roku. To jak sam przyznaje spełnienie jego wielkich marzeń i możliwość pracy, i rywalizacji z najlepszymi na świecie. O wyjazd nie było łatwo. By zebrać pieniądze na studia, gimnastyk prowadził m.in. zajęcia dla dzieci, ale też sprzedawał w okresie świątecznym domy z piernika.

Zdecydowanie nie był to prosty czas ze względu na to, że i rodzina, znajomi i ja zasuwaliśmy mocno, żeby się udało wyjechać. Żeby po prostu dać sobie szansę na nową przyszłość i zobaczyć, jak to jest gdzie indziej i też poszerzyć swoje sportowe umiejętności, ale też i zostać studentem właśnie na Uniwersytecie w Pensylwanii - przyznaje 22-latek.

Na szczęście wszystko się udało. Od 3 lat Kacper jest studentem Uniwersytetu Stanu Pensylwania. Wyjazd sprawił, że nasz reprezentant jest dziś o wiele lepszym sportowcem. Spory wpływ na to miała duża liczba startów i rywalizacja w lidze akademickiej.

Od stycznia do połowy kwietnia wystartowałem 15 razy. W tym prawie za każdym razem były to trzy lub cztery przyrządy, na których startowałem, więc jest to około 50, 60 układów. To bardzo dużo. To też pozwoliło mi zdobyć bardzo dużo doświadczenia i pewności siebie. Chodzi o takie doświadczenie startowe i przygotowanie do startu, ale też regenerację po zawodach - mówi rozmówca RMF FM.

3 lata studiów zmieniły katowiczanina nie tylko jako sportowca, ale też jako człowieka.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Pojawiało się u mnie o wiele więcej takiego luzu. Głównie, jeżeli chodzi o sport, ale przede wszystkim o życie ogólnie. Zobaczyłem po prostu inny świat i inne podejście. Ta wizja się bardzo poszerzyła. Jest ona o wiele większa szczególnie w sporcie przez to, że w lidze akademickiej mogę bardzo dużo startować. Pozwoliło mi to przetestować samego siebie kilkanaście razy i zobaczyć tak naprawdę, co ja potrzebuję, żeby czuć się dobrze, startując - wyjaśnia Garnczarek.

Co po studiach?

Kacper Garnczarek przyjechał teraz do Polski, gdzie przygotowuje się do startu w Uniwersjadzie. Ma też wakacje na uczelni. Do Pensylwanii wróci jeszcze jednak na rok, bo tyle pozostało do ukończenia studiów na kierunku finanse i biznes międzynarodowy.

Na dziś plan jest taki, że po studiach wracam do Polski. Wiadomo, z dnia na dzień decyzje też mogą się zmienić. Dostałem bardzo dużą szansę, co do tego wyjazdu. Pomogła mi w tym rodzina, znajomi, trenerzy w Polsce. Mój trener, który prowadził mnie od samego początku, Michał Bogus. Bardzo dużo mi pomógł i przygotował mnie do tego, że ja mogę w ogóle wyjechać i pokazywać siebie jako gimnastyka topowego w kraju i na ten moment znaczącego w Europie. Zatem dostałem dużą szansę dla siebie na to, żeby zdobyć bardzo dużo doświadczenia i ogromną ilość wiedzy właśnie o sporcie, o mentalności, o przygotowaniu, ogólnie o życiu - przyznaje sportowiec.

Rozmówca Wojciecha Marczyka dodaje, że nie traktuje zdobytej wiedzy jako kapitał "tylko dla siebie", ale chce używać jej, by pomagać innym.

I faktycznie dodać może ten 1, 2 lub 5, czasami może nawet 10 proc. do sukcesu innych osób. Przede wszystkim właśnie dla dzieci - przyznaje.

Kacper w czasie ostatniego roku studiów będzie kapitanem swojej uczelnianej drużyn Penn State. Będzie to z pewnością duże wyzwanie, ale też nowe doświadczanie dla reprezentanta Polski.

Najbliższe cele: Uniwersjada i Igrzyska

Najbliższą dużą imprezą, do której przygotowuje się pochodzący z Katowic gimnastyk, jest Uniwersjada w Niemczech. Jej start zaplanowano na 16 lipca. Jak zaznacza reprezentant Polski, poziom będzie bardzo wysoki.

Uniwersjada są to mistrzostwa świata dla studentów. Gimnastyka sportowa jest takim sportem, że mając 26, 27, 28 lat, kończy się raczej karierę gimnastyczną. Zatem Uniwersjada ma podobny poziom co mistrzostwa świata czy też Igrzyska. Dla mnie będzie to ogromne doświadczenie, które zdobędę i bardzo duża lekcja - przyznaje Kacper Garnczarek.

Kolejnym celem jest wyjazd na igrzyska w Los Angeles w 2028 roku. Impreza może być łatwiejsza dla naszego reprezentanta ze względu na studia w USA. By jednak na nią pojechać, trzeba najpierw wywalczyć kwalifikację.

Pierwsze kwalifikacje na igrzyska zaczynają się w 2027 roku na mistrzostwach świata. Na pewno to doświadczenie, które już zdobyłem i wciąż będę zdobywał w Stanach Zjednoczonych, da mi ogromną przewagę nad innymi zawodnikami. Przede wszystkim przez to, że będę miał tą dużą liczbę startów. Dzięki temu ja faktycznie mogę się przetestować wiele razy w bardzo różnych warunkach. Nie chodzi tutaj tylko o sprawy fizyczne, ale też mentalne... Na mistrzostwach Stanów Zjednoczonych było około 6000 widzów. W gimnastyce jest to bardzo, bardzo dużo. Była cała sala wypełniona i był taki wrzask, taki huk, że bardzo ciężko było się skupić. To było dla mnie kolejne ważne doświadczanie - opowiada Garnczarek.

Opracowanie: